Zawilce jesienne, moje ulubione kwiaty. Swego czasu wymarzły (mimo okrycia),
ale kupiłam następne, chociaż z trudem, bo mało było w szkółkach.
Może tegoroczna zima ich nie wykończy.
Zawilec japoński "Konigin Charlotte". Jeszcze teraz ma pojedyncze kwiaty.
Zawilec pajęczynowaty "Robustissima"
ale kupiłam następne, chociaż z trudem, bo mało było w szkółkach.
Może tegoroczna zima ich nie wykończy.
Zawilec japoński "Konigin Charlotte". Jeszcze teraz ma pojedyncze kwiaty.
Zawilec pajęczynowaty "Robustissima"