Marzenko - najważniejsze, że się odnalazł... swoją drogą był bardzo przestraszony - ogon pod siebie podkulił i cały był pokurczony. EM prawie go nie poznał. Powoli wraca do siebie
Polinko - bardzo się przestraszył, ale traumy chyba mieć nie będzie - to taki typ, że mu sie szwednacz lubi włączyć
Monia - szukaliśmy sznaucerów i trafiłam na stronę adopcyjną... i tam na focie zobaczyłam Tomika.... i te jego oczy ... był zarośnięty, zaniedbany, śmierdział strasznie i wcale nie przypominał obecnego Tomcia. Mieliśmy czas na krótki spacerek, pani o nim opowiadała. I to tyle. Za granicą wygląda to inaczej - np. wUSA grupują zwierzęta np. pod względem uspołecznienia, tego czy lubią inne zwierzęta, Ze względu na młody wiek psa mogliśmy go adoptować od razu - podpisujesz umowę z dowodu osobistego. Psiak ma już chipa, książeczkę zdrowia. Na stronie była inf. że jest po kastracji, ale w rzeczywistości tak nie było.
Inaczej wygląda sprawa z psem już dojrzałym - tu najpierw psiak trafia do tzw. domu tymczasowego - mieszka z wami, ale masz możliwość, by się rozmyslić - psy różnie reagują np. na dzieci, inne zwierzęta, mogą wykazywać różne inne nieporządane zachowania, których w schronisku nie widać... tego nie da się przewidzieć. Jak psiak się sprawdzi i wam odpowiada to wówczas podpisujesz umowę adopcyjną. Czytaj o adopcjach na odległość na stronie schroniska z którego psa chcesz zabrać.
Tak wyglądał w schronisku...