zmodyfikowany przepis nawigatorki
z razowej mąki i bez cukru, a miod tylko symbolicznie
choinka mam nadzieje bedzie rosla tak jak wszystkie poprzednie
donica wielka, taka ze 20 l ale drzewko nie modelowe bo w srodkowej częsci niezbyt geste..ale ma szyszke
byly juz 2 koreanki, jodla kalifornijska, cyprysik...a teraz serb
zebym tylko nie zapomniala ze w przyszlym roku chce daglezje albo choine
Edyto niezmiernie to miłe co piszesz.każdy lubi słyszeć takie słowa.ale odsłon pięknych dekoracji na forum będzie jeszcze wiele.sama na nie czekam.i wiem że i Ty polubilas te zabawę więc i na Ciebie czekam z niecierpliwością a święta ważna że z moją rodziną
Asiu, mistrzostwo świata - mnie powaliłaś wszystkimi dekoracjami! W tak pięknie przystrojonym domu święta na pewno będą cudowne!
Jesteś niekwestionowaną mistrzynią!!!!
Wiosną się trzymał zielony i z igłami, ale robił się stopniowo taki niezdrowy w kolorze i kiedy inne już wypuściły przyrosty (trzy pozostałe z posadzonych 11.2015), on dalej nic. W maju już zaczął rudzieć i się sypać. Jak go wyciągnęłam, to widać było, że korzenie miał bardzo drastycznie uciachane, chyba musiał być źle wykopany jesienią.
W czasie reklamacji mówiono mi, że się poprzyjmowały innym, a dużo ich sprzedali, ale ja mam od nich już 30 świerków, więc ze względu na to wymienili. Ale teraz gdy odbierałam, właścicielka mówiła, że zmieniła dostawcę i ten już jest pewny, bo w zeszłym roku mieli dużo strat, więc jednak nie było tak różowo z tymi świerkami.
Ja już zapomniałam jak jeździłam do szkoły na tańce, basen, korki z angielskiego, karate i te wieczne imprezki urodzinowe ... teraz nieco się uspokoiło A w tej chwili wlaśnie powinnam zbierać się na wywiadówkę ale eM mnie zastąpi ... żeby mi oszczędzić nerwów
A jakie pokoje urządzasz? Bo ja sypialnię będę remontować
z tymi nartami to ci powiem ciekawostke, wiesz ze kiedyś na Cyprze na nartach jeździłam? serio pojechalismy na walentynki i tam na miejscu okazało się ze u nich w górach jeszcze śnieg leży! szok, musielismy wypożyczyć narty bo nie szykowaliśmy sie kompletnie na takie rzeczy i jeden dzien na narty tam poświeciliśmy abstrachując od tego ze ja nawet nie wiedziałam ze oni góry mają
ja to dziwna jestem bo mnie nawet odśnieżanie cieszy
u nas juz znowu zielono
dzięki
Mrozik owszem był ale noca tylko i ziemia jeszcze nie zamarzła w takim stopniu aby nie udalo sie kopać W workach tak, jest twarda. Dobrze, że podsypałam trochę wcześniej to nie będe sie denerwować, że coś się stanie. W grudniu jak przyjdą większe mrozy to tylko dosypię i przykryję igliwiem
Już sie przyzwyczaiłam, że mam Weeding zamiast Pink. Tylko nie wiem jeszcze gdzie ją posadzę
Biorąc pod uwagę jakie zimy ostatnio mamy to dziś u nas jakaś anomalia ma miejsce
Mirella, nic tylko o wypoczynku w górach pomyśleć, moja córka zaczynała się uczyć na nartach jeździć mając 4 lata, teraz to już śmiga jak nie wiem.
A ja i lubię (narty) i nie lubię (jazda autem, odśnieżanie).
Tym razem to taki chwilowy zryw, bo za kilka dni na być znacznie cieplej, oby na święta znowu tak ładnie się zrobiło, bo wtedy to taki klimat jest bezcenny i wszyscy na niego czekamy, nawet te złe strony zimy stają się nieistotne.