Lubię to połączenie, same hortki byłyby jakieś niepełne. Myśl u siebie i zmieniaj, nawet wąziutki pas czegoś nieskiego pod samymi hortkami zrobi różnicę .
Kłosownicy nie wiążę. Zostaje na zimę zasuszona i bardzo wczesną wiosną trzeba ją ściąć, bo szybko rusza.
Brzozy już się zrobiły bardzo fajne, ładnie się ta biel odcina na tle traw , jestem z tego bardzo zadowolona, bo nie czekałam tak długo, jak się obawiałam .
Sebek to był mus zasadzić, bo z reklamacji przyszedł dopiero teraz .
Masz rację, w ostatniej chwili przed śniegami zdążyliśmy z robotą, jeszcze mi się udało zadołować lawendę x 27szt, hortki, małe buksy i zostały mi jeszcze ML i kłosownica... a tu pada i pada :S
Wiosną się trzymał zielony i z igłami, ale robił się stopniowo taki niezdrowy w kolorze i kiedy inne już wypuściły przyrosty (trzy pozostałe z posadzonych 11.2015), on dalej nic. W maju już zaczął rudzieć i się sypać. Jak go wyciągnęłam, to widać było, że korzenie miał bardzo drastycznie uciachane, chyba musiał być źle wykopany jesienią.
W czasie reklamacji mówiono mi, że się poprzyjmowały innym, a dużo ich sprzedali, ale ja mam od nich już 30 świerków, więc ze względu na to wymienili. Ale teraz gdy odbierałam, właścicielka mówiła, że zmieniła dostawcę i ten już jest pewny, bo w zeszłym roku mieli dużo strat, więc jednak nie było tak różowo z tymi świerkami.