Pozostaje powspominać i pomarzyć...
Trawa tragedia, ale już chyba w końcu rozgryzłam temat i wiem, co zrobię w przyszłym sezonie, żeby wyglądała inaczej
Mam w planie wywalić ten rollborder i założyć w tym miejscu większą rabatę. Na razie mam ją w głowie tylko.
A tu murarki przegięły w tym roku... Wisienka mała, a gałęzie uginały się od owoców. Mąż wprowadził murarkę do ogrodu i teraz mam w każdym zakamarku złożone jaja tych pszczół...

Jak one wszystkie na wiosnę wylezą, to ja chyba wyjdę z siebie...