Lekko żółcią smagnięte - tawuła i bambus


Migdałek i jaśmin

Złote funkie, nieco smutne ale urokliwe i wesołe chryzantemy


Brzózka i azalia

Witam,
Zalogowałam sie na forum bo widzę, że pomagacie sobie wzajemnie urządzać ogródki- ogrody, ja w swoim skromnym też bym chciała pozmieniać
Na razie nie mam żadnego generalnie odzewu.
Rrozumiem, że teraz czas porządkowania w ogródkach, dużo prac, więc cierpliwie poczekam - zima długa, z reguły, może ktoś sie zlituje i pomoże)

Moje mini hosty pod murkiem.

Pozdrawiam,

Tulipanowiec i Koln polny złoto w brązy zmienia


A szparaga w cytrynkę sie barwi, niektóre wrzosy również

Magnolia (Susan) jak pochodnia i znów zółta forsycja (nie z kwiatów tym razem)


A obok drobniutka azalia i tojeść

ZbigniewG napisał(a)

Natalia w moim piachu nawet codzienne podlewanie nie pomaga -muszą być w cieniu
świerk (pisałem już u siebie) - w ciasne miejsce lepszego nie znajdziesz , ale jest tak reprezentacyjny że dla niego poświęciłbym centralną rabatę i dobrał mu odpowiednie towarzystwo
anabelka bardzo dobrze rozmnaża się przez ukorzenianie odkładów, wystarczy kilka cieńszych lekko pochylić do ziemi i obsypać ziemią następnej wiosny gotowe mocne sadzonki

oj kurcze juz tak martwię się żebym nie zrobiła sobie misz masz w ogrodzie, mam jedno miejsce właśnie przed tym miskantem po jego lewej stronie rośnie jabłonka więc jak się rozrośnie to będzie kicha albo wyrzucić miskanta a tak świerka....tak to jest włąśnie najpierw kupowanie a potem myslenie gdzie sadzić ale zawsze chciałam go mieć i tak go gdzieś upchne a jakie towarzystwo do niego ?

Hibiskusy i magnolia w jesiennej szacie


A obok wierzba i porzeczki

ZbigniewG napisał(a)

Natalia w moim piachu nawet codzienne podlewanie nie pomaga -muszą być w cieniu
świerk (pisałem już u siebie) - w ciasne miejsce lepszego nie znajdziesz , ale jest tak reprezentacyjny że dla niego poświęciłbym centralną rabatę i dobrał mu odpowiednie towarzystwo
anabelka bardzo dobrze rozmnaża się przez ukorzenianie odkładów, wystarczy kilka cieńszych lekko pochylić do ziemi i obsypać ziemią następnej wiosny gotowe mocne sadzonki

oj kurcze juz tak martwię się żebym nie zrobiła sobie misz masz w ogrodzie, mam jedno miejsce właśnie przed tym miskantem po jego lewej stronie rośnie jabłonka więc jak się rozrośnie to będzie kicha albo wyrzucić miskanta a tak świerka....tak to jest włąśnie najpierw kupowanie a potem myslenie gdzie sadzić ale zawsze chciałam go mieć i tak go gdzieś upchne a jakie towarzystwo do niego ?

Klony i czeremcha świecą ciepłym blaskiem



Jeszcze słonka rudbeki się uśmiechają i liście jarzębu

Dziś rano wstałam i nie bardzo wiedziałam co z sobą począć... z jednej strony masa zaległości .. Odgruzowanie domu , malymontewerest do wyprasowania , mniejsza sterta do sprawdzenia...aaaaa... ... Dalej już nie wyliczam , bo pomyślicie ,żem obibok .... Ale w sumie doszłam do wniosku ,że jest to dzień wolny darowany mi przez szefa i panią minister i w zasadzie powinnam być w pracy , gdzie i tak bym zaległości nie nadrobiła ....tak więc postanowiłam się odddać przyjemnościom ..... Nie , nie..... nie o seksie mówię .....

Poszłam do ogrodu ... W sobotę Ania z Ogrodoterapii opowiadała ,że ma już swój własny kompost ... A ma bardzo podobny kompostownik jak mój. ... Nooo dobra , kolor ma inny ...

Stwierdziłam ,że jak Anusia ma , to Elusia też powinna mieć ... Zabrałam się zatem , do grzebania w kompostowniku ... Było to wyzwanie nie lada , bo on był tak ukryty w gąszczu roślin ( nooo w mikro teź można mieć gąszcz , a cooooo )... że ciężko było tam nurkować
Wyobrażcie sobie ,że ten kompostownik jest tak dobrze ukryty ,że Kindzia jak u mnie była to go nawet nie wylukała ... Ale jest nooo zobaczcie .




I jak to mówią : kto szuka ten znajdzie .... Odkryłam właśnie mój pierwszy w życiu prywatny , osobizdy kompost





Wprawdzie przesiewać nie dam rady w tej mojej mikro przestrzeni , ale myślę ,ze nie przesiany też może być

U mnie słonecznie I karteczka z kalendarza ładna - tuberoza



Zaległości kalendarzowe hurtem, bo zaległości mam nie tylko w tym

Z białej na złotą barwę zmieniaja trawy i złotliny..



Złocą sie tawuły i Judaszowiec

Zaczynamy cykl - barwy jesieni.
Jakiego koloru jesienia jest najwięcej - moim zdaniem ŻÓŁTEGO:
Złoci się oczar i leszczyna

agrest i glicynia

Pierwsze przymiarki... fota kiepska bo zimno, brzydko... a ja sie kuruję.. wiec nie wyłażę na zewnątrz.. cisy i bukszpan przytnę wiosną.. niech na razie straszą...



Poczochraniec nijak się nie daje ładnie ustawić.. każdej stronie czegoś brakuje... musimy go poprawić..za blisko żywopłotu z bukszpanu...
Jasne kulki do przesadzenia...linia rabaty jak czarny wąż. Zastanawiam sie czy zostawić płyty kamienne czy ułożyć normalna kostkę jak opaska domu...

Jeszcze jedno zdjęcie znalazłam z naszego spotkania U Ani i kopiuję je do mnie, na pamiątkę

Katkak napisał(a)

Cisy są nieodpowiednie, jeśli chodzi o odmianę, wydaje mi się, że to Fasigiata Aurea, są bardzo wąskie na zawsze Będą się nadawały na pojedyncze punkty we wrzosowisku, a od płotu trzeba dokupić normalne cisy Hicksii lub Hilli.

Wrzosowisko - koniecznie więcej wrzosów, dodatkowo pola wrzośców, po co najmniej 11 sztuk. Optymalnie po 15 szt jedego koloru czy odmiany.

Anitko z tego co wyczytałam na forum to takich " kupujących inaczej " jak to trafnie ujełaś jest dużo więcej Dziękuję za pochwały w postępie prac ogrodowych to motywuje do dalszych wysiłków.
Elu ja też jestem zauroczona tą hortenają jest u mnie dopiero drugi sezon i już pokazała swoje walory.
Niedziela faktycznie upłyneła pod znazkiem przysłowiwej złotej jesieni, chociaż w moim ogrodzie przymrozki poczyniły wielkie spustoszenie w kolorach pokaże to co jeszcze zostało
Ewo witam Cię

Buziol wielki z okazji Twojego Święta

anna_g napisał(a)

Kasia - wielkie dzięki że byłaś i za świetne kilka godzin które minęły jak kilka minut...
Twoje trawki od Uli zaopiekowane, proszę oto dowód


może je później ciut okryję, zwiążę, a wiosnę uczeszę żeby były piękne jak będziesz je brała

Do następnego razu Buziole

Aniu...jaka opieka!!! Synuś podlewa Ja tam pewna jestem, że u Ciebie nic jej nie grozi

Będziemy się mogły spotkać dopiero w listopadzie, teraz mam każdy weekend zajęty
Jak mi się ten październik przewali, to się umówimy konkretnie

P.S. Aniu priva odczytaj.