Żeby nie było, że obiecuję, a potem słowa nie dotrzymuję, to taka mała przymiarka do pierwszej wersji wianka już była wczoraj
A teraz naprawdę wracam do kuchni, bo moje maleństwo czeka

Jedyne co mi teraz przychodzi do głowy, to obrać ze skórki, pokroić w małe kawałki i zamrozić