Narazie mąż zrezygnował z tych piennych róż.
Rabata nieskończona, bo nie mogłam dostać roślin, ale posadziłam przy funkiach cebulki krokusów.
Linię trawnika troszkę rosprostowałam, ale muszę czekać aż trawa się rozrośnie, by to dokończyć.
Narazie przesadziliśmy od mamy 23 żywotnki wschodnie, które rosły u niej 15-20 lat. Mam nadzieję że się przyjmą. Zasłoniliśmy się od sąsiadów. Będę czymś rozjaśniać ten zakątek.
Narazie rabata wygląda tak
A zakupiliśmy 2 drzewa, ambrowca i jarząba szwedzkiego, wyglądają tak:
Mąż koniecznie chciał i teraz się martw gdzie je posadzić. Miał być klon szczepiony, ale nie znaleźliśmy ładnego i wyszedł nieszczepiony ambrowiec. Mam nadzieję, że nie wyrośnie na 40 metrów.