Ryszard mówisz aby iść w coś podobnego. Pozaglądam do Was co Wy macie. Nie chcę działać tak na szybko.
Ewo to były początki Ogrodowiska i była nas wtedy garstka zapaleńców. Ja bym tu widział ławkę wśród roślin bo takiej brak koło domu. Krysia jest innego zdania i będzie mały problem he he he.
Kondzio dzięki za współczucie. Trzeba coś wydumać bo karawana idzie dalej.
Zbysiu.... wiem gdzie tanio można kupić poczochrańca z cisa .. no nie jest to taki śliczny jak bonzaj z jałowca.. ale ..... wymiar ma.. i może coś by z tego było
A jałowcowe lub z tujek to wogle tanio... dużo taniej niż najtańsza ławka.. a mi ten bonzaj sie podobał. W końcu dzięki niemu i ja swoje pocięłam... a jak już pocięłam, to i przedogródek zmieniłam bo nie pasował...
Ja jak Rysiu obstawiam za jakimś bonzajem
Witaj Zbysiu ubolewam nad jałowcem fajnie wyglądał ja ze swoim mam zamiar poszaleć na wiosnę ale chyba powycinam na razie dół drobniejszy i zobaczę co dalej wiem że zawsze jest ryzyko pozdrawiam otuchowo
Aniu dzięki że wpadłaś zobaczyć co się stało. Jak możesz to daj namiary na poczochrańce. Z Krysią się dogadamy jak nie w dzień to w nocy.
Eda dziękuję za odwiedziny. Niestety coś się zaczyna i coś się kończy. Szalej ze swoim jałowcem ale najpierw pooglądaj dobrze pień i korzenie czy coś się nie dzieje. Pozdrowienia.