Nie wiem czy u was też tak sucho,ale mi zaczynają schnąć rośliny deszcz przeszedł bokiem oczywiście
Nawet sucholubne seslerie jesienne zaczęły mi schnąć, Red baron, knautia aż się położyła, czyścce podeschly,nie zauważyłam w buszu, jeżówki niektóre, trawnik też już schnie.... Dziś zraszacz chodził na wjazdowej ,jutro przy tarasie... Przeżyć jeszcze te 3 dni,bo w sobotę chłodniej
Przycięłam przekwitnięte szałwie, wpadłam na pomysł użycia tych nożyc i poszło migiem
Patrzę na tę fotkę Constance Spry, patrzę na Twoje bukiety, myślę, że lubisz ją może nawet nieprzypadkowo. Constance robiła bukiety, jakich Londyn nie widział Jak to robisz, że włożysz niby cokolwiek do wazonu i wygląda jak milion dolców ? Taka jedna Wildeve i jeden floks, a urok 100%. Rabaty z przełomu czerwca i lipca.... miód na duszę. Piękne zestawienia.
Generous z maczkami... westchnienie. Głębokie i głośne.
Penstemon z Sarą... westchnienie. Jak wyżej.
Constance ... wiadomo.
Wollerton i Crocus ... westchnień c.d..
Powzdychałam. Cudowne klimaty.
Mgdusko, uzależniłam się od cotygodniowych dawek
Jak nazywają się te mączki towarzyszące GG?
W niedzielę wymieniłam bratki w donicach na katarantus zwany barwinkiem jednorocznym.
Do towarzystwa mają pelargonie i jest to energetyczne połączenie.
Czy pamiętacie róże przy tarasie? Róż już nie ma. Są azalie, hortensje, jarzmianki, trafiły tam z innego miejsca tawułki Vision in Red, jeszcze skromniutkie z wiosennego dzielenia. Dokupiłam w tym roku bodziszka Pink Pouffe i malutkie rutewki kiusjańskie, króre już uroczo kwitną (a "zaraziłam" się nimi u Izy/Ursy)