Jagodaa napisał(a)

Śliczna jest i ma piękne listki, u moich są chyba większe, ale nie karbowane tylko płaskie. Zrobię też jakieś fotki.

Chętnie zobaczę, planowałem jeszcze jedną brzozę przy altanie i myślałem właśnie o Doorenbos. Porównam sobie.

Kacha123 napisał(a)

Cudnie u Ciebie, jak w raju

Dziękuję W tym roku wyjątkowo lubię swój ogród chociaż chwilowy kryzys mnie dopadł podczas suszy.

Luki napisał(a)

Ładna ta Bobo, wydaje się być sztywna, ja kupiłem w Pęchcinie Bombshel, która miała być sztywna, a teraz wyczytałem, że bardzo się kładzie... nieplanowane zakupy.
Brzozy są cudne, ale szkoda że takie z nich pijaki
Jednak nie dotarłeś do Szmitów w sobotę

Bobo będzie sztywna, ma grube pędy. Może kwestia niskiego przycięcia?
Dlatego brzozy mam tylko 2 żebym dał rade podlewać

Niestety nie dotarłem, miałem pilną robotę do zrobienia a był to ostatni dzień na wykonanie Bardzo żałuję, ale Twoje piękne zdjęcia obejrzałem.

leon60 napisał(a)

Bardzo lubię Twój ogród i to w jaki sposób nam go pokazujesz

I wzajemnie Trochę muszę się nagimnastykować żeby brzydkiego otoczenia nie pokazywać

Luki napisał(a)

Lilie ratują sytuację bo ładnie kwitną

Przepięęękneeee!!!!

Luki napisał(a)

Jeszcze kilka wczorajszych zdjęć i idę zobaczyć jak dzisiaj liliowce się prezentują

No no znowu nowe focie. Zachwycasz Łukaszu każdego dnia.
Mam pytanie, co to za roślinka ta o ciemnych liściach?
Liliowce mają sporo pąków więc mogą jeszcze zaszaleć
A co do warzywnika, tu u mnie tym zajmuje się dziadek ja tylko ogarniam rabaty

Luki napisał(a)

Kiedy tak wyglądają liliowce mam delikatnie mówiąc nerwa

kieeedyś jak będziesz dzielił to ja zapisuje się na 1 kłącze - cudny jest ten liliowiec

Luki napisał(a)

ojej, padłam jak tu pięknie uwielbiam ten kontrolowany porządek, każda roślina ma swoje miejsce, konsekwentnie dobrane kolory, nie ma centymetra niewykorzystanego skrawka ziemi, jak to się robi?

Lilie ratują sytuację bo ładnie kwitną

Kiedy tak wyglądają liliowce mam delikatnie mówiąc nerwa



Ciurkadełko z czupryną

Jeszcze kilka wczorajszych zdjęć i idę zobaczyć jak dzisiaj liliowce się prezentują

Violu kopiuj kopiuj ja też sam tego nie wymyśliłem

Mateusz do powiększania jeszcze trochę czasu, a chwasty w warzywniku rosną na potęgę.

Ewo coś za dużo mam tej pracy, miałem skończyć rabaty i tylko doglądać z doskoku
Przy bukszpanach na pierwszych zdjęciach rosną same turzyce: Evergold, Ice Dance, a na trzecim zdjęciu widać jeszcze turzyce Variegata'Ptasie łapki" to ta z największą ilością bieli

Ludwiko to dobra odmiana i ładnie rośnie, ale koniecznie co dwa lata dzielić aby nie wyrosły i nie zdrewniały No i napiszę, że kępy są sztywne i deszcz im nie straszny
Dziękuje za komplement w sprawie żurawek, ale jest miejsce gdzie jest chaos i nie mogę na niego patrzeć, więc będą zmiany i możliwe, że bardzo duże


Magdo bardzo mi miło są to dwie sąsiednie rabaty przy wejściu do domu na których wszystko mi odpowiada, no może jeden rozchodnik mógłby się tak nie pokładać, ale to detal

Justyno tak pamiętam Cię od Szmita z tego co doczytałem było to Twoje pierwsze spotkanie i to jeszcze tak liczne
Stylista pochwalona za dobór okularów bo ja nie byłem przekonany

Co do liliowców to 'stety' i niestety mam większość nowszych odmian, a te potrzebują dużo ciepła aby się dobrze wybarwić i w pełni otworzyć, a ostatnia pogoda bardzo temu nie sprzyjała.

Te niskie przetaczniki sobie zapisze, chociaż Rosea chyba mam od kilku lat i bardzo ją lubię, ale u mnie ma za dużo cienia i wyciąga się do słońca.
Pamiętam CHriste jak mnie przeraziła swoim wzrostem w drugim sezonie, miała ponad metr

Chwasty mam głównie w warzywniku i na nowej rabacie, która wcześniej była częściowo przerośniętym chwastami ogrodzeniem, w zeszłym roku miały ponad metr i bardzo obficie wysiały się w tej ziemi. Jest coraz lepiej, ale po takiej pogodzie i 2 tygodniach zaniedbań łatwo sobie wyobrazić jak podrosły Na dodatek dużo rzeczy trzeba było już wyciąć, więc też zielska sporo
Na rabatach z buksami i tych bardziej zagęszczonych od czasu do czasu wyrwę jakieś pojedyncze zabłąkane chwościki.

Zdjęcia w gazetach to przypadek, sami mnie poprosili

Luki napisał(a)

W końcu czosnki zniknęły, teraz czas na chwasty i kwiaty żurawek

Łukasz, po prostu bajka...
Te widoki mnie zachwyciły. Cudownie....

Luki napisał(a)

Ludwiko bardzo dziękuje
Mam żurawkę Black Taffeta i bardzo mi się podoba, u mnie ma slońce od 14, ale jest mocna i nie powinna się przypalać.

Dzięki wielkie, uspokoiłeś mnie, bo mam już te żurawki zamówione i przebieram nóżkami w oczekiwaniu na kuriera

Nowe foty - super! Taka soczysta zieleń Podziwiam Cię za umiejętność komponowania pasów z żurawek. Niby misz masz i każda inna a nie ma się kompletnie poczucia chaosu

Dzisiaj odkryłem nowe dwa ujęcia


Piccolino


Secret Affair z pysznogłówką


Supreme Elgance z mufą


Dobranoc

Nie pamiętam tak beznadziejnych liliowców jak w tym roku. Małe, nieotwarte, niewybarwione... straszne. Niektóre już pąków nie mają, a nawet jeden nie pokazał się w pełnej krasie, jak dalej będą tak zimne noce to raczej nie będzie co podziwiać. Na jutro zapowiadało się dobrze, ale nie miało padać wieczorem, a leje od 2 godzin.

Cały czas w momentach gdy nie pada dłubie w ogrodzie bo mam ogromne zaległości, chwasty wyrywam wiadrami, kusiło mnie nawet poprzesadzać kilka rzeczy, ale za 2 dni znowu mają być upały.
Niestety organizm daje wyraźnie znać, że był ostatnio bardzo zaniedbany i bardzo źle się dzisiaj czułem i mimo ładnego popołudnia prawie nic nie zrobiłem.

Z nowinek: likwiduję większość warzywnika, nawet nie będę pisał dlaczego, żeby sobie humoru nie psuć, bylinowa powiększy się o kolejne 10m^2

Koniec biadolenia, kilka dzisiejszych zdjęć i idę spać, reszta jutro



W końcu czosnki zniknęły, teraz czas na chwasty i kwiaty żurawek

Kasiu byłem

Ewelino mnie również było bardzo miło poznać, jakoś lepiej się rozmawia gdy się wie dokładnie kto jest po drugiej stronie Ja żurawek już raczej nie będę kupować, to co mam mi wystarcza, a ogród zapełniony.

Ludwiko bardzo dziękuje
Mam żurawkę Black Taffeta i bardzo mi się podoba, u mnie ma slońce od 14, ale jest mocna i nie powinna się przypalać.

Magda widziałem, pięknie wyszły

Iwonko musiałem odpocząć od nadmiaru elektroniki, ostatnio miałem tego zbyt dużo W ogrodzie pracuje cały czas jeżeli pogoda pozwala i inne okoliczności. Mam zdjęcia z dzisiaj, ale już chyba nie wstawię bo padam

Aniu mam nerwa na pogodę, a czas niby jest, ale znowu nadeszły te chwile kiedy czuję bezczynność. Pamiętaj, że ja z tych nieoblewających

Basiu bardzo dziękuje

Co do rabatki
Mnie osobiście jedna róża na bylinowej się nie podoba, kupiłem do siebie jedną z myślą, że będzie ładnie wyglądać i szybko ją wywaliłem, teraz rośnie w doniczce i nie mam co zrobić z w sumie nową zdrową różą. Jednak w grupie siła. Chociaż jeżeli będzie posadzona z bylinami, które zakwitną w tym czasie to rabata będzie pełna kwiatów i powinno to ładnie wyglądać. Na różach się nie znam za dobrze, a prawie wcale, ale tak jak wcześniej już napisano rabatowa się nada bo nie będzie za wysoka.
Jak przeciągniesz byliny to też będzie elegancko

Ładna ta Bobo, wydaje się być sztywna, ja kupiłem w Pęchcinie Bombshel, która miała być sztywna, a teraz wyczytałem, że bardzo się kładzie... nieplanowane zakupy.
Brzozy są cudne, ale szkoda że takie z nich pijaki
Jednak nie dotarłeś do Szmitów w sobotę

Nikita napisał(a)

Irenko, śliczne masz te hortensje...kiedy moje takie będę??? U mnie największa ma dopiero jakieś 50-60 cm ...i rzadziutka, raptem kilka gałązek na krzyż.

A Misia urocza! Krzesła, hosty, donice...trudno jakieś szkody muszą być...nie ma jak beztroskie dzieciństwo!!!

Buziaki przesyłam.
PS. Myślałam, że może spotkamy się Pęchcinie...szkoda...może innym razem.

To spore już Madziu, myślę że po 3 latach będą już wielkie, choc potrafią kaprysić i z nimi stale niewiadoma łatwo się ukorzeniają, nawet teraz można to robić, więc warto kilka nowych mieć w zapasie
tak, jest beztroska, szczęśliwa, bo niczego się nie boi Misia
Bardzo chciałam być, ale daleko i kolidowało mi z planami. Jeszcze będą okazje

ruszyły budleje, mam 3 kolory, granat, niebieski i biały,któy ginie na tle muru, do zmiany

przez suszę liatrie wyjątkowo biedne, a kosmosy mocne, stale sobie radzą, nawet ich nie siejesz, robią to za ciebie


2 lata temu pod mur poszły rodki, potem hosty, potem rok później patyki limek i anabelek, patyki ogrodowych i azalie, cierpliwość musi byc, za 2 lata będzie to cudny mur
mam jeszcze luki pomiędzy rodkami, to na razie mogę sypnąc nasiona jeżówek, jak będzie ciasno, jezówki przesadzę

Nikita napisał(a)

Dzisiaj pochwalę się nowym nabytkiem …ślimaczki a dokładnie cała rodzinka. Zgapione u Łukasza (Luki), wdrożone do produkcji metodą chałupniczą…


…uciekły na rabatkę cieniolubną i pochowały się między hostami


A teraz obrazki ze „szmaragdowego”…na początek kilka owocowych fotek






i jeszcze pomidorki (posadzone w mini sadzie…ale trudno …warzywnika nie posiadam)


A teraz kwiatowo...jukki pięknie zakwitły, więc dam im jeszcze szansę…

Świetnie wyszły te ślimaki i pasują do funkii jak ulał.
Owoców zazdroszczę też bym chciała tak prosto z krzaka.....mniam

Lekarz wie co najlepsze dla ogrodnika, zbiłby majątek na Ogrodowisku

Dzisiaj pochwalę się nowym nabytkiem …ślimaczki a dokładnie cała rodzinka. Zgapione u Łukasza (Luki), wdrożone do produkcji metodą chałupniczą…


…uciekły na rabatkę cieniolubną i pochowały się między hostami


A teraz obrazki ze „szmaragdowego”…na początek kilka owocowych fotek






i jeszcze pomidorki (posadzone w mini sadzie…ale trudno …warzywnika nie posiadam)


A teraz kwiatowo...jukki pięknie zakwitły, więc dam im jeszcze szansę…