Subtelność … w ogrodzie wyglada właśnie tak
Madziu, do Ciebie wchodzić to ryzykowna gra. Escape room. Idę potem na te moje puste rabaty, bo przecież lubię minimalizm i widzę tylko te puste plamy, które można by fantazyjnie wypełnić mam jakiś zastój koncepcyjny, jakieś quo vadis, po prostu oglądam te Wasze bujne rabaty i myślę, że trzeba ruszyć na jakąś wycieczkę po CO….
Skrzyń warzywnych pokazywać nie będę, bo prowadzę na nich dość kontrowersyjną uprawę - równoległą z chwastami. Przeżywają co silniejsze warzywa, a taka bujność(od chwastów) działa trochę na zasadzie ściółki, tzn zatrzymuje wilgoć
Pomidor na razie jeden taki wyrywny, to wczesna odmiana. Reszta też ma już pierwsze owoce, ale mocno zielone jeszcze.
Bardzo jestem ciekawa Twoich obserwacji trawnikowych.
Nie wiem o którą dokładnie roślinę Ci chodzi. Tam jest cała "zimna" mieszanka: czyściec, szałwia o ciemnych liściach, przymiotno, ogórecznik, facelia, chabry i coś co kwitnie na jasny róż od Renaty(nazwy nie pamiętam).
Róża Voyage, jest już u mnie kilka sezonów i od początku nie chce się rozkręcić. Chociaż w tym roku, po straszeniu eksmisją, wydaje się zdrowsza i bardziej chętna do pokazywania kwiatów Na razie zostaje.
Zwykłe szałwie, potwory sięgaja mi powyżej pada. Kilka lat temu siałam, wykielkowały 4 sztuki, myślałam że nic z nich nie będzie. Wsadziłam gdzie bądz a tu się okazuje że im całkiem nieźle przy miskantach też z resztą z wysiewów własnych.
Tyle wybierałam, zastanawiałam się, a finalnie posadziłam molinię variegata Miałam ją kiedyś w podobnej donicy i bardzo mi się podobała. Jest taka świeżo limonkowa, a później ma piękne, lekkie, ażurowe kwiatostany. Mega ukorzenione sadzonki nabyłam. Nie zrobi przesłony, ale już się nam klaruje jak się odsłonimy
Jak spotkam gaurę to może dorzucę dla tych kwiatuszków-motylków
Normalnie nie wiem co zacytować, pięknie, buszowato i pewnie mega pachnąco.
Ale te paszcze mają bajeczny kolor. Masz zapisane jakie nasiona kupowałaś? No furorę tu robią.
Pokazałaś wiele miejsc których jakoś wcześniej nie kojarzyłam albo tak obrosły że nie poznaję.
Cud, miód i orzeszki