Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Ogrodnik Mimo Woli cd 23:57, 23 lip 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
I dowód , że siewki kwitną

Ogrodnik Mimo Woli cd 23:56, 23 lip 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Dopiero wróciłam z wojaży służbowych... lecę spać... na dobranoc jeżówki.. co to będą jutro.. a za 8 minut już dziś
Te egzemple rozdaję... w ilości do woli



Mój kawałek raju II 23:54, 23 lip 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
monteverde napisał(a)
Oki, załatwione

Czy to You& me? Jak u ciebie rośnie. Przemarza? Ile ma lat?
zielonastrefa 23:48, 23 lip 2013


Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 1520
Do góry
moje własnoręcznie ukorzeniane
Lavender

Chicago Peace

Chicago Peace w zbliżeniu

nowy pęd Chicago Peace
Oddam kamień granitowy duży 23:47, 23 lip 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Do góry
baraga1904 napisał(a)
....oddam kamień granitowy dobry na oczko lub inne elementy architektoniczne...
...sztuk około 250 wymiary ok 20x20 ale są też mniejsze...nie mam pojęcia ile to może ważyć...
...transport we własnym zakresie...






O rany! a ja takiego szukałam właśnie! Dopytam się jutro o koszta transportu i dam znać. Mogę prosić o zarezerwowanaie póki co?
Mój 4 arowy azyl... 23:45, 23 lip 2013


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
barbara_krajewska napisał(a)

Przeżylabyś, przeżylabyś Nie powiem, że lekko było, ale dwoje od razu, to jedna ciąża mniej

I jak wesoło, pozdrawiam Basiu
zielonastrefa 23:42, 23 lip 2013


Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 1520
Do góry
troszkę widoków z góry

i z dołu
Starorzecze na górce 23:42, 23 lip 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Do góry
Ciąg dalszy opowieści o znojach i trudach w robieniu tego, co w zasadzie niewidoczne:

Szef firmy - znak rozpoznawczy: białe tenisówki - okazał się w kontakcie osobistym uroczym człowiekiem, bardzo elokwentnym, szalenie kulturalnym, ułożonym, po prostu miłym w obejściu. I doskonale znającym teorię. Niestety kompletnie nawalał nadzór nad pracami zespołu.
Moje osłupienie budził fakt, że pan ten w ogóle niczego nie sprawdzał (poza szczelnością systemu nawodnienia) oraz nie angażował się w żadne prace (poza montażem systemu nawodnienia i przesadaniem szmaragda, o którym pisałam wyżej), generalnie nie instruował załogi, nie kontrolował jakości wykonanej pracy w trakcie jej wykonywania, nie mobilizował zespołu do pracy, nie motywował, pomimo że w zasadzie cały czas był obecny na podwórku(siedział w samochodzie i rozmawiał przez telefon lub klikał coś w telefonie). Taka postawa nie wróżyła niczego dobrego. Szybko okazało się, że zespół pozostawiony sam sobie nie wie, jak ma pracować i generalnie panowie mają tendencję, aby coś tam robić według własnego uznania i aby tylko dzień zleciał, zaś szef prawie w ogóle się nie miesza poza przywiezieniem pracowników na plac i wydaniem ogólnych dyspozycji z początkiem dnia. Gdy w ciągu dnia zostawiał czasem zespół sam, panowie w ogóle odstawiali na bok narzędzia i robili sobie dłuższą przerwę "na papieroska" i pogaduchy.


Ale wracajać do kolejnych czynności: po przeglebogryzarkowaniu i prządkach przyszedł czas na rozkładanie sytemu nawodnienia.








Na tym etapie wstępnie, po raz pierwszy wyznaczyliśmy "w realu" kształt rabat, aby móc dostosować układ systemu do docelowego wyglądu ogródka. Generalnie ksztalty opływowe - gdyż taki układ ma kostka na podjeździe. Tu nie wygląda to bardzo dokładnie, ale sznurek miał panom po prostu ułatwić prace z rozkładem nawodnienia oraz docinaniem siatki na krety:




Po zainstalowaniu rurek od nawodnienia (5 sekcj: 3x trawnik, 2x rabaty) i ich zakopaniu, panowie przystąpili do ponownego wałowania ziemi oraz rozkładania siatki. Pierwotnie panowie chcieli rozkładać siatkę na krety (i zaczęli!) wprost na gruncie rodzimym (tj. tylko po przekopaniu i zwałowaniu), zapominając o tym, że grunt jest mocno nierówny, są dość znaczące spadki powierzchni (nawet 30 cm). Ze względu na późniejsze wyrównywanie terenu (dosypywanie ziemi) poskutkowałoby to w niektórych miejscach zakopaniem siatki nawet na głębokości 30 cm. Dobrze, że zachowaliśmy czujność i kazaliśmy najpierw równać teren, a potem dopiero siatkę rozkładać. Ale panowie chyba uważali, że utrudniamy im życie. Skończyło się na tym, że panowie częściowo rozłożoną siatkę musieli zrywać.


Siatka falstart – kładzenie przed podniesieniem gruntu (na jednym ze zdjęć widać, że panowie nawet zaczęli rozkładać linię kroplujacą na rabacie frontowej. Tyle że nie przewidzieli, że przecież grunt ma być podnoszony...).




Siatka zerwana, skotłowana czeka na wyrównanie gruntu:


Ale i tak "najlepsze" było dopiero przed nami, tj. właśnie podnoszenie gruntu i rozparcelowanie ziemi.

Ale o tym w kolejnym odcinku.
Mój kawałek raju II 23:36, 23 lip 2013


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Oki, załatwione
Kubusiowo II 23:34, 23 lip 2013


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
nie wszystkie, ale staram się

Jacqueline du Pre
Działka, która kiedyś (może) będzie ogrodem 23:33, 23 lip 2013


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 760
Do góry
A to efekt dzisiejszych warsztatów plastycznych Autorem jest mój 11-letni syn:

Mój 4 arowy azyl... 23:30, 23 lip 2013


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Do góry
barbara_krajewska napisał(a)
Pierwszy raz moje hortensje ogrodowe są dwukolorowe Zawsze były różowe!

********************

Hortensje, piękności. Basiu, przymiotno się przyjęło, ale pora kwitnięcia minęła, a ono nic. Pewnie za rok?
Twoje Kleome już kwitnie, ja wysiałam ale doszukać się nie mogę. Dostałam inne nasionka od Elfika, coś małego rośnie ale czekam, co to będzie. Kleome zobaczyłam pierwszy raz w Skierniewicach, spodobało mi się.
Pozdrawiam.
Kubusiowo II 23:28, 23 lip 2013


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Gosiu

Kronprinsse Mary, pięknie pachnie
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 23:26, 23 lip 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Syla napisał(a)
Pozbyła bym się jedynie thujki Aurea Nana ..... a resztę już opisuję ....

Trzy białe kuleczki (biżuteria ogrodowa) rozstawiona inaczej (moje się za duże narysowały)

żółte trawki bym rozproszyła .... może tak a może inaczej ....

żurawki również

dodałabym trzy duże kule cisowe .... tak jak rozstawiłam nic przy tym nie przesadzając .....

a czy żwirek czy kora ?.... ja bym wybrała korę bo nie lubię żwirku ....ale wydaje mi się że na rabacie żwirowej będzie to wszystko się bardziej odznaczało



Sylwia aurea nana i cyprys wylatują, już to pisałam
Najgorsze jest to, że cisowych kul to ja nie widziałam.. ewentualnie po bukszpanowe do Szmita pojadę, przy okazji krwawnik kupię...
a jak myślisz tam 'u góry' coś dać jeszcze np inną odmiane żurawki, georgie będzie wpółgrała z resztą rabat lub runiankę ?
Mój kawałek raju II 23:23, 23 lip 2013


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Dla wszystkich odwiedzających Sweet Revelation

Mój 4 arowy azyl... 23:19, 23 lip 2013


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry
kaisog1 napisał(a)
Basiu długo masz Perovskię??

Czwarty rok, Kasiu. Kupiłam niewielką sadzonkę, ale marnie rosła więc ją w drugim roku przesadziłam. Jak się zadomowiła, to przyszły przymrozki i musiała się odbudować. Dopiero w zeszłym roku pokazała co potrafi Nawet siewek kilka miała. Teraz rok czwarty i wygląda jak na fotce. Z każdym dniem jest bardziej niebieska
Oj, pasowałaby Ci w Kubusiowie bardzo!

W Gąszczu u Tess 23:17, 23 lip 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12455
Do góry


No i jeszcze takie cudeńko.


Na dziś wystarczy. Lecę na chałupki

Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 23:17, 23 lip 2013


Dołączył: 26 paź 2011
Posty: 2463
Do góry
popcarol napisał(a)

Przetacznik Christa:




Ależ on jest śliczny.


Karola dzięki za link o różach






Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 23:13, 23 lip 2013


Dołączył: 16 lis 2011
Posty: 8145
Do góry
popcarol napisał(a)
Pokażę Wam coś... hicior Pod Augustowem chłodno, moja Młoda z Dziadkami i kuzynem na wakacjach zostali


Grzeją ich w saunie


Karolina hicior rewelacja
Mój 4 arowy azyl... 23:12, 23 lip 2013


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry
Trojesć bulwiasta zakwitła skromnie w trzecim roku od siewu Muszę zanaleźć jej lepsze miejsce.



Eukomis przekwita. Zauważyłam zapylone kwiatki i liczę na nasiona. Może za cztery, pięć lat otrzymam cebule zdolne do kwitnienia? Eukomis można też rozmnażać z sadzonek lisciowych


Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies