A tu buksik na nozce, jakos nie jestem do konca usatysfakcjonowana. Kamienie stad wyleca (duze), leza tymczasowo do jesieni. I teraz czy dosadzic jeszcze dwa buksiki na nozce czy dac ze trzy kulki bukszpanowe dolem... Buchanani zmieni miejsce zamieszkania
Bociek a może coś takiego .... ewentualnie jak się nie zmieści to delikatnie poszerzyć rabatę i usypać żwirkiem aby się klonik rzucał w oko ....(rozplenica lub inna trawa niska)
Piękne fotki, jak zawsze. Danusiu, co to za ciemna trawa - taka wyższa? Widziałam niedawno coś podobnego w centrum ogrodniczym, ale pisało, że w naszych warunkach nie zimuje, czyli trzeba by było traktować jak jednoroczną. A ta Twoja? Zimuje?
Dzisiaj nie było mi dane odpoczywać cały dzień. Mały obchód po ogrodzie i wróciłam z wiadrem ogórków. Tym samym sezon ogórkowy w moim ogrodzie uważam za otwarty.
Gabrysiu dziękuję Wieczorem to klimat może i byłby, ale u nas nie ma szans na "posiedzenie" - koszmarne komary...
Milego tygodnia
Grażynko - no jakoś tak fioletowy z czerwonym... wydawałoby się że jednak nie powinno pasować Ale mnie też się to podoba choć wyszło tak przypadkiem
Ula - Zbyszek twierdzi że ta moja Great Star to ściema... I że to raczej co innego... Jak porównałam z wujkiem google to muszę mu przyznać racje... ale poczekamy, pożyjemy, zobaczymy. I tak jest ładna - choć rozłozysta i pędy już się pokładają - może dlatego ze młoda - choć Silver Dollar mają pędy wzniesione. Na razie niech sobie kwitnie
Pozdrawiam Ula. Muszę do Ciebie polecieć i zobaczyć czy są nowe fotki
Mała jest faktycznie łobuziara i spryciula. Z psem robi co sie jej żywnie podoba Ale - choć psinie dieta odchudzająca to akurat nie zaszkodzilaby - to jednak faktycznie dokladamy jej jedzonka
Eluś - Alinka napisala, że zbieramy się o 12-tej no to myślę, że tak właśnie tam postaram się być - około południa.
Też mam nadzieję że urokliwych zakątków w ogródeczku mi przybędzie Juz mam plany I mam nadzieję, że będziecie mi pomagać
Kasiu - horti zakwitnie - nasza ma juz parę lat - z tym że nie wiem ile
A powiedz mi jak Ty znalazłaś domki dla trzech kociąt - bo ja nie mogiem nawet dla jednego - każdy mówi "kota... a to nie" - jutro się okaże czy ten domek na który jest nadzieja wypali...
Pozdrawiam