Łucjo, odmianowych krwawników jest wiele, do wyboru do koloru, ale ponoć szybko zanikają. Na razie tego nie zauważam. Poluję na krwawnik w maślanym kolorze, kiedyś widziałam gdzieś na rabacie miejskiej, bardzo wdzięczny do wszelakich zestawień. Żółty kolor w takiej masie... hmmm... chodziło mi o drobny akcent

Trzeba było roku, by zrozumieć, że starsze ogrodniczki rację mają i rośliny naprawdę szybko rosną.
Aga, oczywiście, że będziesz miała busz. Chcesz zobaczyć, co u mnie było rok temu? Z "tego czegoś" mam w tym roku kilkanaście dużych kęp. On nie żartuje
Przywrotnik jest piękny i pasuje do wszystkiego. I właśnie dlatego, że tak szybko się rozrasta i podobno (jeszcze tego sama nie sprawdziłam, ale widziałam w kilku wątkach) tworzy bardzo zbitą masę korzeniową, obawiam się go trochę

Ograniczania będzie wymagał bez dwóch zdań. Dużo delikatniejszy i drobniejszy jest przywrotnik czerwonołodygowy, pokazywała go u siebie Hania.
Lidka, popatrz na zdjęcie wyżej, jakie były początki, małe pojedyncze listeczki. Zmywarki szkoda, jutro będzie nowa, pytanie, na jak długo. Róże nam w tym roku szaleją.
Joann, sama nie mogę się nadziwić, ile niespodzianek w drugim sezonie. Niedosyt fotek Twojego w obecnej odsłonie odnotowany

Cieszę się, że masz przyjemność