Wydaje mi się, że trzeba go wypychać na ulicę. Co by nie rosło nie da się tam wywalić śniegu, zwłaszcza jeśli miałby być sypany jakiś środek na roztopienie.
Ja także mam doprowadzone na etapie budowy gniazdka do girlandy, drzewek i kul na schodach. Teraz tylko pstryknąć w domu i świeci. To wielka wygoda
Poza tym przedłużacze są niebezpieczne.