U mnie wianek adwentowy był odkąd pamiętam.Były gałązki brzozowe, szyszki, czerwone kokardy i oczywiście świece. Pamiętam z jakim przejęciem Młody zapalał kolejne świeczki. Mamy już nie ma ale świeczki co roku zapalam i pamiętam jak nam dzieciakom tłumaczyła dlaczego warto podtrzymywać tradycję...
No fajna jest, choć nam już lekko przeszedł szał wędzenia. Ale na wigilię rodzina się domaga wędzonego karpia, więc trza wędzić. A że u nas na wigilii będzie 30 osób, więc jest co wędzić
O jaka mocna grupa wsparcia cebulowego - czuję się uspokojona !
Na dodatek przywiozłam sobie od mamy sporo cebulek żółtego czosnku ozdobnego, ponoć odstrasza nornice, posadzę sobie przy żywopłocie grabowym, od strony gdzie moja działka graniczy z nieużytkiem i z nornicami mam tam problem.
Witaj Teresko
Już nawet nie pamiętam jak trafiłam na Twój wątek, śledzę go całe popołudnie i gdy dochodzę do 30 strony to okazuje się, że Ty stopujesz!
Nie rób tego dla siebie, dla innych początkujących ogrodomaniaków, dla mnie. Czy wiesz, ile ja skorzystałam z porad udzielanych Tobie?
Wiesz, że najłatwiej zlecić projekt do wykonania i wziąć ekipę, która zrobi za Ciebie najgorszą robotę.
Ale nie daje to takiej satysfakcji, jak stworzenie własnego ogrodu od podstaw. Czasami najtrudniej zacząć. I ja Ciebie rozumiem, i tak jak Ty zwróciłabym się o pomoc. Czy to coś złego?
Szczęśliwie trafiłaś na życzliwe osoby, z większym doświadczeniem, chętnie służące pomocą Iwonkę, Asię, Anetę, Hanię, Martę. Nie sposób wyliczyć wszystkie osoby Tobie kibicujące. One Ciebie zainspirowały - a tego właśnie tu szukamy. I Ty i ja i wiele innych osób.
Chyba nie chcesz wrócić dopiero, jak się będziesz miała czym pochwalić i dołączyć tym samym do grona osób, o których pisze Polinka?
Pokazuj początki swojej pracy, pisz o problemach, szukaj porad, pokazuj metamorfozy, a my będziemy Tobie kibicować.
Dla mnie taki wątek jest bardzo wartościowy.
W każdym razie, zaznaczam sobie Twój wątek i będę czekać na dalszy rozwój wydarzeń. Pozdrawiam