No właśnie. Zdjęcia są wczorajsze, robione pod wieczór, więc światło było już nie najlepsze i zdjęcia sa dość szare i nie ostre, ale widać co gdzie rosnie. Szczątki trawnika zostały właśnie skoszone, pewnie po raz ostatni, i należało to wykorzystać. Zrobię jeszcze zdjęcia liliowcom gdy rozkwitną na dobre, może hortensje jeszcze zdążą? Ale żywot ogródka w zasadzie się zakończył, w przyszłym tygodniu wykopiemy te rośliny, które zabieramy.
Ostatnio mamy upały i rośliny powoli zaczynają to odczuwać. Zwłaszcza niby-trawnik. Zaczynając od lewej strony (lewej, gdy wyjdzie się z salonu i stanie na tarasie) mamy teraz tak:
Jak widać trawnik żółknie. Nic dziwnego. Nie padało już chyba dwa tygodnie i jest gorąco.