Alicjo, dzisiaj "Utopia" wygląda nieco inaczej



Aniu do odważnych świat należy, a ponieważ wiem, że jak przestanie się je formowac to z biegiem lat wrócą do swojej pierwotnej formy, to co mi i im szkodzi

Moja pierwsza róża, już za moment , już za momencik Larissa AniuDS jeszcze raz dziękuję za wszystkie rady


Lawenda i nie tylko ....

Wczoraj przycielam kostkę z bukszpanu. Mam nadzieje, ze sie zagęści od dołu.

Bierzace zdjęcia

żurawki niestety coś zmarniały pewnie będe musiała zakupić nowe

asc napisał(a)

Jaśmin

Aniu a ten jaśmin duży rośnie? Czy to jaśmin karłowy? I czy długo kwitnie i czy ma ładne liście?....ufff, ale Cię znowu gnębię pytaniami -wybacz

szukam czegoś rozjaśniającego narożnik ogrodu za kamyczkami, nie może być duże....myślałam o kalinie lub dereniu, ale przerażają mnie gabaryty tych krzewów....




jak Ty to robisz, że one się do Twojego ogrodu tak garną?....czują się jak u siebie

...u mnie przed chwilą ulewa...dobrze, że krótka

asc napisał(a)

Acha, moje piwonie też w większości w pąkach

Tak jak róże .. stoa w blokach startowych i czekają jak my na słoneczko... dziś było całkeim fajnie,

Aniu co to za cudo ta róża????
Piownie mnie zachwycają, uwielbiam je i mam nadzieję, ze jak CI sie rozrosną ukopiesz mi je

Kompozycje doniczkowe bardzo ładne. Ja się w tym roku mocno pilnowałam, bo zawsze lubie robić z jednorocznymi misz-masz. Te kolory w donicach bardzo energetyczne i pasują do Ciebie. Nie wyobrażam sobie Twoich donic bez czerwonego

U nas przelotnie popadało i znów cieplutko. Zmykam

Madziu, dzięki za pamięć. Ja już się nauczyłam, że z sadzeniem roślin lepiej poczekać, więc póki co nic nie zamawiam u Ciebie Ale nie mówię, że do sierpnia nie sprecyzują się jakieś plany nasadzeń i zdania nie zmienię Ja też mam jakąś kępkę irysów, ale nie powiem, żebym je jakoś bardzo wielbiła i kto wie czy z czasem ich nie wyrzucę.
Zdjęcie rabatki:



To maleństwo po prawej stronie, to siostrzyczka hosty z lewej Taka sama, tyle, że oddzielona od tamtej, więc mała, ale mam nadzieję, że szybko się rozrośnie. Oczywiście potrzeba jeszcze, żeby rozchodnik się rozrósł, no i plecy. Ale przecież nie od razu Kraków zbudowano, więc trudno, żeby moja rabatka od razu wyglądała na zadomowioną i kilkuletnią. Zobaczę za rok, jak będzie wyglądać. Jak będzie kicha, to pomyślę nad zmianą

Kwiat tulipanowca:



I jeszcze nasze psy. Znaczy jeden nasz, a drugi sąsiadów. Dwie przyjaciółeczki

bociek napisał(a)

Świetna ta trawka ładnie się już przebarwia....u mnie ma kolor bardziej bordowy, ale może to od światła zależy? A ta za nią jak się zwie?
U mnie tez burza....cały dzień się zbierało...juz się powoli przyzwyczajam

Kostka brukowa jest najzwyklejsza:



A płyty takie:

Ok, długo mnie nie było, ale wróciłam

Reglinko dla Ciebie obiecane zdjęcia

Lawenda w ilości 3 sztuk stanęła na regale:



Jedna na stoliczku:



A wczoraj przystrajały stół:

Ostatnie spojrzenie na taką drogę....
krawężnik juz do nas idzie...

Ciekawe czy pluskwice (wstrętna nazwa...) po raz pierwszy zakwitną

Specjalnie dla nich podkrzesałam brzozy





Austinka golden celebration czai się


Trzmieliny znów do cięcia

incredibal planuje zakwitnąć

całym szpalerem


Ale ogrodowe chcą z nimi konkurować

Na tej kanapie spędziłam dzisiaj pól dnia....


I jak się napatrzyłam na poczochrane bukszpany to je uczesałam...

przed....


...w trakcie...


po...

Kilka fotek z wczoraj, bo aktualnie burza i leje Znowu

Megi napisał(a)

Boćku, ja mam miskanta Morning Light i coś nienazwanego wybarwiającego się jesienią na czerwono
sadzone na jesieni w zeszłym roku, były dzielone od razu przy sadzeniu, oba moim zdaniem podmarzły i muszę im chyba zmienić miejsce, bo mogły mieć też za mokro, więc bardzo możliwe że trafią do mojej "donicy" przy tarasie i zobaczymy jak sobie tam poradzą, będą miały wystawę południowo-zachodnią, doły zasłonią im inne rośliny, więc może będzie im lepiej.

Dziękuję serdecznie za chęć pomocy.

Morningowi nic nie dolega Jest mlodziutki, ale bardzo ladny i zdrowiutki. Ja bym go zostawila. Co dwa tygodnie dokarmiaj florovitem, a na wiosne w przyszlym roku, jesli uznasz, ze masz dla niego lepsze miejsce to przesadz. Na razie nie ruszaj, niech sobie rosnie tu gdzie jest i meznieje. On jest malo wybredny, dobrze rosnie i w sloncu i w cieniu, lubi wilgotno, po prostu jest mlodziutki jeszcze, ale zobaczysz jak nabierze masy Na jesieni to juz bedzie inna bajka. A to drugie, musialabym miec lepsza fotke. Bo nawet nie widac czy to miskant W kazdym razie nie ma nic niepokojacego moim zdaniem Uszy do gory