Reniu!
Masz rację co do tych truskawek. Mam przecież całe pole Po tych deszczach dużo zepsutych, ale trochę będzie. Nie ma co narzekać.
Ponadto biegam po ogrodzie i robię co mogę. Po deszczach chwasty dostały takiego powera, że nie nadążam.
Ale mimo to jest pięknie!
Cieszę się z ładnej pogody, chociaż ciepło i wilgoć spowodowały inwazję krwiopijczych bestii w nieograniczonych ilościach, czyli naturalnie komarów
Madziu, witam dziewczynę w tak cudownym kapeluszu!
Debro - dziękuję za zaproszenie. Spotkanie zapisałem w terminarzu, terminarzu, którego nie prowadzę. Zdecyduję ostatecznie bliżej września.
Jestem fanką ROD-ów! A to co upolowałam w jednym z nich ostatnio.