Aga wczoraj zwariowałam dla tego okazu ... życzę zdrówka dla dzieciaczków ... niestety wybuch wszystkiego naraz w przyrodzie i wahania temperatur sprzyjają bakcylom ... i trzymaj się też bo czytałam u Asi, że dopadło ... minie ... i może następnym razem będzie nas więcej
Ja jeszcze odnośnie katalpy, to zależy jak chcesz ciąć, jak tylko korygować, to nie utniesz wszystkiego i część zawsze przyrostów się zostanie i zakwitnie..
Popatrz jak to ma zamiar kwitnąć..
Wygooglowałam sobie tą różę i widzę, że jest to dość niska róża a moja wygląda tak:
Nie potrafię dopasować tej róży i pozostałych do konkretnych nazw. Każda fioletowa, czy też niebieska jak to się chyba fachowo nazywa, mi do niej pasuje
Dokończyłam pielenie rabaty wzdłuż ogrodzenia więc wreszcie moje róże odetchną. Straszna robota ze względu na to, że wszystko przerośnięte było perzem. Myślałam, że złamię widły i łopatę na kępie irysów syberyjskich połączonych na śmierć i życie z kłączami perzu
Na szczęście udało się. Teraz będzie już tylko lepiej