Magary Dramaty z Rabaty
23:03, 13 wrz 2025
Dziewczyny, powiem jutro żabie, że się spodobała
Żab w tym roku masa u mnie, jak nigdy wcześniej, pozują w różnych dziwnych sytuacjach
W temacie "dziwnej" róży.
Jedną z róż na rabacie tzw. jubileuszowej miała być Mary Ann. Kupiłam w doniczce razem z Pastellą i Westzeit.
Lady of Shalott, dla której ta rabata powstaje, też mam już w donicy. Chciałam się oswoić z kolorami i spokojnie pomyśleć jak te róże posadzić.
I ta jedna okazała się nie być Mary Ann - jestem już po konsultacjach ze szkółką, więc wiem na bank czym stoję.
W pąku wyglądała na czerwoną, brrr...
Ale trochę mi ulżyło bo ta czerwień słabnie
Dziś wygląda tak - ładniutka jest:
Tylko nadal nie wiem co to za jedna
Pachnie ledwo, ledwo. Ale pięknie wyprostowana stoi, nawet w deszczu. Więc będę chciała ją na rabatę zaplanowaną "upchnąć"
Zestawiłam sobie, zęby nie bolą
Wymyśliłam sobie jako łącznik dla tych wszystkich nieoczywistych kolorystycznie róż szałwię Love&Wishes. Wyjdzie mocno energetycznie chyba
Ale może to i dobrze - brakuje mi na moich rabatach powera


Rabata "prawie" gotowa do sadzenia. Ale kot ledwie żywy, musi teraz odpocząć



Żab w tym roku masa u mnie, jak nigdy wcześniej, pozują w różnych dziwnych sytuacjach

W temacie "dziwnej" róży.
Jedną z róż na rabacie tzw. jubileuszowej miała być Mary Ann. Kupiłam w doniczce razem z Pastellą i Westzeit.
Lady of Shalott, dla której ta rabata powstaje, też mam już w donicy. Chciałam się oswoić z kolorami i spokojnie pomyśleć jak te róże posadzić.
I ta jedna okazała się nie być Mary Ann - jestem już po konsultacjach ze szkółką, więc wiem na bank czym stoję.
W pąku wyglądała na czerwoną, brrr...

Ale trochę mi ulżyło bo ta czerwień słabnie


Tylko nadal nie wiem co to za jedna


Zestawiłam sobie, zęby nie bolą


Wymyśliłam sobie jako łącznik dla tych wszystkich nieoczywistych kolorystycznie róż szałwię Love&Wishes. Wyjdzie mocno energetycznie chyba






Rabata "prawie" gotowa do sadzenia. Ale kot ledwie żywy, musi teraz odpocząć
