Szałwia Jarmuż fioletowy z tyłu bazylia
fioletowe Cleome bardziej mi sie podoba od różowego i na dobranoc dziewanna austriacka
a teraz troszkę pobuszuję u Was
W tym roku trzykrotka wirginijska zaskakuje mnie totalnie. Widać wyraźnie, że częste opady bardzo jej sprzyjają. Także chłodniejsze i ponure dni, bo wtedy cały niemal dzień jej kwiatki są rozwinięte
A tu szałwia z przymiotnem ogrodowym i ogrodową hortensją, która po latach 'obudziła' się i zakwitnie jedenastoma kwiatami!
Jasiu nie wszystko niektóre później, u Kuklika już kwitną jeżówki a u mnie dopiero się zbierają a jak się nazywa ta pięknota coś mi wkleiła? pozdrawiam
Megi w tym roku tak wybujały w tamtym roku były na jakieś 1,20 cm, były niższe od łubinu a w tym roku do 1,90 cm Kosmos sama wysiałam do ziemi, bo jak wysiałam w domu to nic z niego nie wyszło, ale potem część niechcący wypieliłam, bo zapomniałam gdzie wysiewałam (kilka miejsc)
Haniu, Agnieszka, Megi, Anita, Ewelinka, Ewa, Jasia, Anula, Anulka, Kasia dzięki za pamięć i odwiedzinylawenda dla Was po 22.00 wróciłam z ogrodu i jeszcze rozmawiałam z Kaisog przez telefonszybki prysznic i do kompa
Jałowce już miały sporo lat M nożycoręki dorwał się i takie coś wyszło Ptaszki mają radochę i skaczą po tych gołych konarach Najpierw się wykopią w poidełku, a potem hyc, na gałązkę
To z boku będzie do wycięcia, bo w środku cała thuja jest brązowa
Tutaj też przycięty jałowiec. Wiem, że nieciekawie to jeszcze wygląda, ale myślę, że na drygi rok będzie już lepiej
I widok troszkę z góry
Więc tak moje jałowce wyglądają...
Mam wątpliwości co dalej z pomidorami - odmiana Bawole Serce. Jak je poprowadzić?
Nie wiem czy to zdjęcie jest wystarczająco wyraźne, robione niestety telefonem. Postaram się o lepsze.
Do tej pory dolne łodygi traktowałam jak liście, a teraz okazuje się że one zgrubiały i są na nich kwiatki. Wilki wyłamuję.
Jak się prowadzi pomidory na pędy? Co trzeba wtedy ułamać? Czytałam też o ogławianiu (końcem lata?) i o usuwaniu ostatniego kwiatka. Mam jednak masę wątpliwości...
Dojechałam wreszcie do truskawek, ufff! Można powiedzieć że ten pas jest w miarę oczyszczony ale wiadomo jak to z perzem - już wydaje się że go nie ma a jak się pogrzebie to zawsze się znajdzie.
Debro nie wybrałam opcji Roundup, gdyż nie wierzę, że on by mi pomógł, poza tym nie wierzę, że on się w ziemi po tych trzech tygodniach rozkłada. Perz jest podstępny - nie będzie go z wierzchu, ale pozostaną te kłącza nieszczęsne, które zaraz odbiją. Jedynie przekopanie wchodzi w grę.
Zawsze pracę rozpoczynam od ponownego przekopania "urobku" z dnia poprzedniego. I niestety upewniam się że przekopywać należy w różne strony i to kilka razy.
Witaj,masz piekny,przemyslany ogrod,gratuluje A do kompletu polecam mojego doga,ktorego droga hamowania jest...No wlasnie jej nie ma Kochajac i ogrod i psa,przymykamy oko na pewne ich sprawki Chociaz szczerze przyznam,ze strat jeszcze nie mam,moj piesio lubi ogrod,wacha kwiaty i czestuje sie pomidorkami
Dziekuje za kolejny piekny ogrod,pozdrawiam serdecznie z Bawarii- Kasia