Mariusz napisał(a)

Witaj Bogdziu , przychodzę z pozdrowieniami i spóźnioną Świtezianką

Widzę ze była miła uroczystośc i nastrojowa.Fajnie że jeszcze są takie uroczystości.Dzięki za zdjecie i pozdrawiam serdecznie.

Mariusz, jeszcze niedawno nie takie stójki się robiło, ale niestety jak sie zostało ogrodnikiem, to przestało robić inne rzeczy Hutunje widzę, że też masz... nie włazi ci w bergenie? To chyba były bergenie...

Iza - bardzo mnie cieszy, że moje kwiatki łapią "zarazę".... fajną chorobę w odróżnieniu np od ospy A od siedzenia przed kompem świerzbią mnie nie tylko łapki górne.. na fotelu przyjmuję już takie pozycje, że będę mogła ćwiczyć jogę.... kwiat lotosu do pracy przed kompem..

TheMadziu - to z lewej strony trafki.. to ulubiona roślina mojego M. ja bym ja wyrzuciła, ale on nie pozwala.. nazywamy to Maryśka, a jest to słonecznik wierzbolistny... a dlaczego che wyrzucić.. popatrz jakie to rośnie i wszytko mi łamie... to ma wysokość 4 metry ... ja na dowód, że to monstra...

Gardenarium oczywiście serdecznie zapraszam Kawa i wafelek dla gościa zawsze się znajdzie

A poniżej widoczek z pobliskich mokradeł

Żylistek zakwitł w tym roku, choć tylko na niektórych gałązkach. W ubiegłym roku trochę go sponiewierałam i sporo przycięłam



nowy nabytek

Kasiu,cudze chwalicie.......u ciebie już jest pięknie.Mój ogród ma dopiero teraz czwarty sezon,więc jest jeszcze młody.Liczę jeszcze tak 3 lata,zeby był w miare dojrzały,bo ostatnie nasadzenia od strony lasku są z ubiegłego roku,więc musi troche potrwać zanim krzewy,które maja byc tłem dla bylin urosna na tyle,zeby je przewyższyły.

To jeszcze tylko gąszcz Przetacznika Christa



Rybie ogony ledwie zaznaczone, niestety ta odmiana nie trzyma cech po wysianiu. Ale kwitnie pięknie

I mój Polish Spirit nabiera rozpędu

Ale pięknie! Czy u mnie kiedyś tak gęsto będzie???

Pozdrawiam Małgosiu

A u mnie zmian ciąg dalszy.
Stół biesiadny wyrzucony spod morwy szukał nowego miejsca
Tańcowałam z nim po całym ogrodzie, ale dzisiaj chyba wreszcie znalazłam mu nowe miejsce





A nowa rabatka w narożniku gotowa do nasadzeń, nawieziona torfem, ziemią, przekopana



Krawędzie będę równać po nasadzeniach, bo teraz ziemia jest tak mokra, że mi się brzegi zsuwają

No sporo roślin tu będzie potrzebnych. Na razie mam 3 hortensje dębolistne i 5 konwalników

i jeszcze fotka tego czego nazwy nie pamiętam

takie tam.... na żółto w ogródku

trochę weselsze widoki innej części ogródka



a tu zdjęcie dla Wieloszki, by pokazać wielkość jodeł

jeszcze dwa dni i oddział zamknięty powstanie .....sufity dostały szyby i co niektóre boczki

Dziękuję za winogronowe wieści Przymierzam się do posadzenia jednego krzewu i zbieram wszelkie szczegóły i doświadczenia. Bardzo miłe chwile daje mi teraz ogród możliwość wytchnienia, tylko smakowitości mi bardzo brakuje i możliwości podjadania owoców i warzyw. Na Twoje patrzę łakomie
Serdeczności posyłam

Na koniec coś do skubania, bo do jedzenia to za dużo powiedziane





Porzeczki malutkie , bo młodziutkie, to ich pierwsze owocki

szybki dojechały rano ...

Jesienią poszerzałam tę rabatkę, przesadziłam młodą anabelkę z palącego słońca w cień jałowca i widzę, że ma więcej kwiatków niż w ubiegłym roku.



Tutaj mamusia, ta zawsze ma dużo kwiatów ale po deszczach trochę klapnięta.



Juki jak co roku będą pięknie kwitły.

A tak kwitnie u mojego sąsiada

Oj jak mi się zielono na duszy zrobiło Dziękuję za miłe słowa i oczywiście obiecuję więcej zdięć i ciąg dalszy opowieści.

Ogród jest cały czas w fazie powstawania, chociaż jak wczoraj przeglądałam zdięcia, to sama się zdziwiłam jak to wszystko porosło Obecnie to samo mogę powiedzieć o chwaściorach, które z racji wyjątkowo mokrej wiosny rozpleniły się jak dzikie. Szkoda, że u nas nie ma białych nocy, miałabym czas na plewienie

Rok 2010 upłynął na tworzeniu przedskalniaka i budowie skalniaka.







Z kamieniami na skalniak to była niezła katorga. Wraz z małżem czuliśmy się niczym para Syzyfów.
W przeciągu jednego dnia własnoręcznie załadowaliśmy całą naczepę kamieni, które podarował nam sąsiad zza płota. Następnie cały majdan został przywieziony ciągnikiem przed dom, bo za dom nie dało się wjechać / za mokro / i ręcznie rozładowany. A potem cały ten stos, kamyk po kamyczku, głaz za gółazem targaliśmy wózkiem i taczką na skalniak. Żałuję, że nie mam zdięcia tej kamiennej góry

A na skalniaku najpierw zasadziliśmy kota

Hortensja pnąca rzeczywiście wcale nie rośnie szybko.
Pierwsze dwa lata, to głównie jej ukorzenianie się, a wzrost ogólny taki sobie. Potem jest już nieco szybciej, ale i tak na zarośnięcie ściany parumetrowej to ona potrzebuje paru lat

Moje posadzone w maju 2012 z takich sadzonek





Po roku mają około 60 cm, są jednak dość rozrośnięte





Dodam, że to niezwykle mało wymagająca roślina, nie zauważyłam na niej żadnych pasożytów. Nie jest odporna na suszę, za to jest całkowicie mrozoodporna. W czerwcu można łatwo rozmnażać ją z odkładów.

Odmiany hortensji pnącej:
Hortensja pnąca 'Cordifolia' – o drobnych liściach
Hortensja pnąca 'Miranda' – o liściach z białymi obwódkami
Hortensja pnąca 'Skylands Giant' – o wielkich kwiatach

asc napisał(a)

A to takie inne kępy...

Anusia intryguje mnie ta roślina na lewo od trawy pod siatką. Co to takiego bo nie mogę zczaić