o spotkaniu w przepięknym ogrodzie u Alinki napisałam juz wcześniej kilka słów...
ale i tak 'pismo obrazkowe' najlepiej pokazuje wszystko
kilka fotek na początek...
Coś tam jeszcze wygrzebię ale jak się powtórzę to nie bijcie.
Tak jak ktoś wcześniej napisał roślinki tu rosną tak jakby same z siebie wyrosły bez ingerencji Alinki.