U mnie dzisiaj też ciepełko - raz świeci raz nie świeci ale dobrze jest Zrobiłam przegląd ogrodu i doszłam do wniosku że nie ma już co pokazywać... ale i tak zrobiłam sobie kilka fotek żeby mi się tutaj ciut bardziej kolorowo zrobiło
Pozdrawiam i dla odwiedzających - choć na razie nie ma co tu odwiedzać - trochę kwiatuchów

Szałwia nie ma jeszcze za dużego towarzystwa, ale niebawem i to sie zmieni.

Czosnek. Sama jestem ciekawa jaki będzie. Kupiłam parę i nie bardzo wiem gdzie, który posadziłam.

A to co mnie najbardziej zachwyca, oczywiście jeżeli chodzi i kolor.

Miłego popołudnia.

Parę ujęć z dnia dzisiejszego.
Taki widok mam jak pracuję przy komputerze.

A to ujęcie z innej strony.

Róże też za chwilę zaczną kwitnąć, nie wszystkie oczywiście, ale niektóre na pewno.

To goździk, który pojawił się w moim ogrodzie parę dni temu i chyba mu dobrze.

A to moja " pożyczona " w Egipcie trawa pennisetum rubrum ( tak mi się zdaje ) i ostatni prezent od znajomych , rozchodnik ;

Choć trudno w to uwierzyć u mnie jest dziś ładna pogoda... Nooo tak , weekend się kończy i do pracy trza iść ..,

Kilka migawek z zielonego dachu

regli napisał(a)

i to jeszcze nie był koniec I jeszcze były 3 taczki drobiazgu. Nie wiem czy jutro z łóżka się podniosę. No i co z tym gruzem teraz począć?

Może masz kogoś kto budowę zaczyna i gruz mu potrzebny?
A co do karmnika, to chętnie przyjmę!

Gardenarium napisał(a)

Lubię mieć takich pasażerów na gapę

My taki samochód nazywamy dżunglą - przyjemnie tak wracać do domu

Debro, mnie może nie pochłonęła, lecz Męża owszem - stanął kompostownik, trwają prace przy budowie tarasu. Niestety, zdjęć żadnych nie mam, gdyż na działkę wybrać się nie mogłam, a Małżonek nie miał do tego głowy

Nie wiem jaka pogoda była ostatnio w Stolicy lecz u nas nieciekawa. Burza za burzą, wczoraj i przedwczoraj deszcz. Coś okropnego!

Może w najbliższych dniach coś się poprawi i wreszcie się wybiorę.

Mąż zajmował się również przygotowaniem "infrastruktury" działkowej - stół i ławka z odzysku, granitowa kostka od taty na obrzeże rabaty.
Ja znów zastanawiam się co zrobić z roślinami, które już mam - co rusz wpada mi do głowy inny pomysł, zwłaszcza w odniesieniu do kosaćców, które nie są moimi ulubionymi kwiatami a których mam sporo.
Zagwozdkę mam również z latarnią w rogu - chcę ją nieco przesłonić a jednocześnie muszę pozostawić do niej dostęp ponieważ każdy w naszej części ogrodu, kto ma jakikolwiek problem z elektrycznością na działce, pierwsze kroki kieruje właśnie w stronę naszej latarni

Wczoraj wybraliśmy się w przerwie między deszczami na najbliższy nam ogród działkowy. Niestety ceny tutejszych działek były poza naszym zasięgiem. Ogród bardzo zadbany, choć działki mniejsze niż w naszym.

ROD "Relaks"

No, moje chłopaki spisały sie na medal. Wykopali tak wielki dół pod magnolie, że z pewnością będzie dobrze rosła.
Kostka jeszcze do zabrania przez sąsiadke

Aldona, kupowałyśmy w zeszłym roku tę roślinę.. pamiętasz jak się nazywała??

Lubię mieć takich pasażerów na gapę

Krys napisał(a)

Aniu świetna podpowiedz Marzenki ,rabata będzie cudna,może i ja w dalszej częsci działk tez tak zrobie ,ale to już w przyszłym roku,pozdrawiam

Też pozdrawiam, teraz ładniejszymi widokami..... ale ogród to też i brzydkie widoki..

Żółty orlik.. ten kwitnie ostatni..


I żółte lilie LA Minou.... podgonione w doniczkach, dlatego kwitną

Oto akcja ja przyszalałam i znowu mam brudny samochód w środku

Kosmosy już widzieliście, fenkuły, stipa

Bogdzia napisał(a)

No to jestem na bieżąco . Pozdrówka śle dla całej rodziny i psa.

Bogdzia.. twój



I dzwonek chyba od Weroniki też zaczyna kwitnąć

Jak jestem zła, że nie było podpisanych roślin które od kogo dostałam

Marzena2007 napisał(a)

Anula jak po deszczach?

Masakra..... głownie to patrzę, że grzybowe choroby się zaczną... a po drugie ślimaki.. robiłam to co zwykle i za każdym razem przypominam sobie twoje hasło "ekologiczny szaszłyk ze ślimaków " .. M też przejął to określenie i od rana mówi leć do ogrodu, bo sąsiedzi robią już ekologiczne szaszłyki..

Szaszłykuję na wszytko co pod ręką.. do tej pory nie sypałam na ślimaki.. wiec dziś trochę sypnęłam.. niebieskie rabaty

Toto tylko dal gości o mocnych nerwach


Nie lubię niebieskich granulek bo je widać, ale z drugiej strony widzę, gdzie są, by nie dosypywać ponownie , no i wdać czy jeszcze działają.. Na tej kępie host wydłubałam z liści kilkadziesiąt sztuk, przypuściły zmasowany atak z sąsiadującej łąki.. w każdym listeczku siedziały już..... france jedne..


A tak wygląda języczka po ataku ślimaków.. i wiele innych roślin też tak wygląda.... ale za ogrodzeniem jest łąka, więc muszą przyłazić.. jednego dziś zszaszłykowałam nawet na tarasie , prawie do drzwi balkonowych pukał

Jaka to część widać na załaczonym obrazku

A to moje hosty

Elu

To prawda Marzenko....leje co chwila ...i powiem szczerze że już mnie to wkurza bo nic zrobić nie można...Rośliny kupione przeniosłam koło wejścia bo poustawiane na rabatach fruwały...

Złotlin.







Orliki pełne.



Hoja, która przez 7 lat nie kwitła, dzięki radom Bogusi teraz szaleje.