Mrokasiu, jaki milusi ten kącik! Ogród w topowej formie.
Na chwilę Londyn i potem kilka ogrodów, Sissinghurst, Great Dixter, taki jest plan. Te z pd-wsch. Anglii, a potem wypad na północ, York i w drodze powrotnej Wollerton Old Hall Garten. Plan w trakcie ostatecznych ustaleń.
Gaura ładnie się wysiewa sama pod matką wiosną wypatruj siewek.
Ja jeszcze zbierałam nasiona (widać na łodydze najpierw zielone a potem czarne nasienniki)
Można zebrać i wysiać np. skrzyneczce lub sporej doniczce(zadołować na równo z ziemią ) okryć stroiszem na zimę.
Tu siewki przy matce są charakterystyczne bo mają kropeczki na listkach
Teraz są już spore choć były by większe ale za późno siewki przesadziłam.
Limki u Ciebie szaleją.
W ogóle rośliny u Ciebie szaleją
Co do płasta brzozowca to u mnie jest on problemem. Jest bardzo żarłoczny, potrafi ogołocić całkiem gałęzie w szybkim tempie. Musimy niestety pryskać brzozy dwa razy do roku. Robimy to jak się pojawiają pierwsze gąsienice a i tak są gołożery. Zebrać się nie da, bo brzozy są już wysokie.
Nie zauważyłam, żeby ptaki się tymi gąsienicami interesowały, czytałam nawet, że ich ubarwienie odstrasza ptaki.
Martuś u mnie wszelkiego rodzaju robactwo upodobało sobie moją …. żółtą różę. W pewnym okresie miała listki jak sito. Wszystko na niej było - od gąsienic poprzez mszycę aż do skoczków . Na te wszystkie mini padkudy polecam Deltam - jest jak dla mnie i róż niezawodny . Psikam tylko raz i wszystko ginie. I najważniejsze po tym zabiegu przez długi czas mam spokoj .
Agata teraz podróże krótsze i "łupy" skromniejsze, czas powrotów z tatrzańskich szlaków i obowiązkowych zakupów w Krzywaczce to już przeszłość aczkolwiek poniekąd niezupełnie, mam nadzieję na powrót do..
. Kurcze żeby to w sierpniu już astry kwitły, jesień przybywa jak nic.U mnie już dwa wrzosy kwitną i ciemiernik też powoli rozkwita. A mój zebrinus w tym roku nie ma nawet 1m wysokości i raczej kwiatostanu nie będzie miał. Ten szpaler bukietówek nie odrazu miał taką szerokość, długość tak. Na początku było 3m ale doszły kolejne odmiany i tak się poszerzało stopniowo Ale już na pewno niebedę jej poszerzać i nic dosadzać tam bo w końcu trawnika nic nie pozostanie.
Podobnie wygląda do mojej Schöne Bautznerin ale pewności 100% nie mam bo jest młodym krzaczkiem. Mnie też dziwi że jej nie obfociłaś bo jest piękna ta hortka