Ciekawe jaki to będzie rok, bo półrocze na półmetku, w końcu zaczęło padać i można trochę odsapnąć

Pracy w ogrodzie nie brakuje, wczoraj zacząłem wysadzać do ziemi pierwsze dalie podpędzone w doniczkach, pierwsze róże łapią mszyce, a czereśnie trzeba opryskać aby nie było w nich niespodzianek

Zbiory zapowiadają się super bo mróz w tym roku na wiosnę w Wielkopolsce był łaskawy. Tylko morela znów nie dała rady ale z brakiem tych owoców już się godzę, drzewo samo w sobie jest ładne.
Ogród zmienia się co tydzień, aktualnie królują irysy, orliki, zaczynają białe maki i piwonie powolutku.
Nieustannie króluje kocimiętka, która jest wszędzie ale "bzyki" pszczół dzięki temu słychać cale dnie

Zapraszam do relacji z aktualnego sezonu.