Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Ogród hortensjowo różanecznikowy 14:26, 23 lut 2025


Dołączył: 27 sty 2019
Posty: 3884
Do góry
Odpisze zbiorowo Justyna, Marta, Bożenko No i jest od kilku dni znami, na imię ma Bazyl trochę do kitu te imię,zmienić nie mogę bo na nie reaguje i ma takie w papierach.Macie racje piękny jest a jaki niedobry on, taki cwaniaczek zniego
Ogrodowe marzenie Mrokasi 13:43, 23 lut 2025


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20144
Do góry
Dla Magarki - aktualny stan czyśćca Humelo. Tak jak mówiłam - wygląda tak sobie .
Ogród prawie wymarzony … 13:29, 23 lut 2025


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14775
Do góry
olciamanolcia napisał(a)
No różowe i białe - mam jeszcze sporo. z zeszłego roku -
Teraz będę rozsądniejsza posadzę je w doniczki a potem do gruntu a i kupię środek na ślimuny







Justyna bardzo ładne zestawienie na 2 focie dalii różowych. Bardzo lubię roz na kwiatach dalii.
Mam tylko jedną kępę i więcej nie chce, też różowa.
W tym roku zamierzam wysiec zeszłoroczne nasiona dalii kolnierzykowych. Z braku czasu nie wysiewałam. Obiecałam sobie że w tym roku dalie i cynie wysieje. Wtedy do późnej jesieni ogród kwitnie jak nie ma przymrozków.
Pozdrawiam
Pomidorowy Zawrót Głowy 12:57, 23 lut 2025


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10789
Do góry
Ponieważ ja zapewne miałam wirusa. Podejrzenia co do rodzaju mam, ale nie jestem na 100% pewna, więc poszperałam trochę o środkach i to Pati mi podsunęła konto na insta, które pomogło mi dotrzeć do informacji.

Dodaję więc jedno angielskojęzyczne źródło znalezione u Karointhegarden na instagramie:
https://www.researchgate.net/figure/of-disinfectants-and-their-application-rates-used-to-evaluate-their-efficacy-as_tbl1_282428488


Chat GPT pomógł mi wyciągnąć z tego to, co najważniejsze:


Dodatkowe wyjaśnienia:
Nonfat dry milk (odtłuszczone mleko w proszku) jest stosowane jako środek dezynfekujący przez rozpuszczenie go w wodzie w stężeniu 20% (200 g/L). Po przygotowaniu roztworu, narzędzia lub powierzchnie mające kontakt z wirusami są zanurzane lub przemywane tą mieszanką przez krótki czas (zwykle 30–60 sekund). Białka obecne w mleku w proszku mogą wiązać cząsteczki wirusów, unieszkodliwiając je i zapobiegając dalszej infekcji. Po użyciu, powierzchnie należy spłukać wodą.
Nowa działka, nowe wyzwania, nowi my ;) 12:15, 23 lut 2025

Dołączył: 17 cze 2023
Posty: 4692
Do góry
Dwie taczki suszkòw. Przerwa i jeszcze kilka wytnę i wygrabię spokojnie. Ale zacznę od reszty ciemierników na froncie. Mini kwiatuszki otwierają się do słońca, ptaki ćwierkają, wiosną za pasem jupi





Ogródek Gosi 11:46, 23 lut 2025


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13011
Do góry
Margo2 napisał(a)
Korzystając z ostatnich pewnie dni bez aktualnych zdjęć pokaże kolejne z mojej wyprawy do Niemiec

Głównym celem wyprawy były ogródki prywatne.
Byłam lekko zawiedziona. Co prawda nie zobaczyłam wszystkich jakie można było zobaczyć, ze względu na odległości między ogrodami, i na ilość ogrodów zgłoszonych do zwiedzania. Musiałyśmy (byłam z dwiema koleżankami) wybierać na podstawie zdjęć, a te były nieciekawe. Także wybrałyśmy z tych co były w pobliżu Poczdamu i najładniejsze jesli chodzi o zdjęcia. I tak naprawde nie widziałam ogrodów podobnych do naszych. No może jeden taki był, bo to był ogród Polaka.
Chociaż po przemyśleniu stwoerdzam, że więcej ogrodów mi sie podobało, część była zaniedbana
W pierwszym ogrodzie nie zrobiłam ani jednego zdjęcia. Był straszliwie zagracony, z masą roślin posadzonych w rzędach, trzeba było się przeciskać pomiędzy rabatami.

Za to kolejny był fajny. Taki sielski z piękną architekturą.


Gosiu, rozmawiałam jakiś czas temu na ten temat z osobą mieszkającą w Niemczech i wg niej Niemcy mają inne, bardziej na luzie podejście do ogrodów. To co dla Ciebie jest zaniedbaniem (ja chyba jestem w tej materii bardziej wyluzowana ) dla nich jest wystarczające. Taki mają styl ogrodowania, dają wieksze pole do popisu naturze Ciekawe jak patrzą na nas ogrodnicy z innych krajów i nie mam tu na myśli porównywania się z tym czy innym krajem, tylko po prostu ogólny odbiór.
Pomidorowy Zawrót Głowy 11:17, 23 lut 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 5002
Do góry

Odkażanie nasion pomidora przed siewem – bo lepiej zapobiegać niż leczyć!
Zbliża się sezon siewów (choć niektórzy już zaszaleli w tzw. Amore Pomidore 14-go lutego), a każdy z nas marzy o plonach, które będą prawdziwym triumfem naszych ogrodniczych starań. Jednak zanim wbijemy nasiona pomidora w ziemię, warto pomyśleć o odkażeniu ich, żeby nie wprowadzić do swojego ogrodu niechcianych gości w postaci patogenów. Dzisiaj opiszę różne techniki odkażania nasion pomidora, które pomagają w walce z chorobami. Kiedyś w szkole na lekcjach chemii zastanawialiśmy się - "po co nam te wszystkie stężenia, wiedza o kwasach, zasadach?". Okazuje się, że ta wiedza przydaje się w ogródkowaniu.

Po pierwsze nie wszystkie nasiona trzeba odkażać. Jeśli nasiona zostały zakupione w sklepie ogrodniczym w tradycyjnej paczuszce to zostały odpowiednio przygotowane do siewu przez firmę produkującą te nasiona (czuwa nad tym PIORiN). Również jak sami poprawnie zebraliśmy nasiona z uprawianych przez siebie pomidorów (pomidor zdrowy, prawidłowo wykształcony ze zdrowego krzaka; więcej o tym było na pierwszej stronie). Co innego jeśli kupiliśmy nasiona od kolekcjonerów, nabyliśmy drogą wymiany, dostaliśmy w prezencie od dalszego sąsiada. Raczej nikt specjalnie nie chciałby „poczęstować” nas zainfekowanymi nasionami, lecz czasem wynika to z nieuwagi lub niewiedzy na temat chorób.

Dlaczego odkażać nasiona?
Nasiona pomidora, choć wyglądają niepozornie, mogą być nosicielami różnych patogenów, takich jak grzyby, bakterie czy wirusy (najwięcej z nich występuje w „galaretce” otaczającej nasiona; dlatego już na pierwszej stronie przy poście o zbieraniu własnych nasion podałam sposoby na pozbycie się jej np. przez fermentacje). Aby nasze rośliny rosły zdrowo i pięknie, warto wcześniej zainwestować w ich ochronę. W końcu nikt nie chce, żeby jego pomidory skończyły ciężko chore.

Metody odkażania pozwolę sobie podzielić na dwie główne kategorie - te do wykonania zaraz przy zbieraniu nasion w sezonie oraz te, które wykonujemy tuż przed siewem.

1. Fermentacja pulpy – dla tych, którzy lubią bąbelki!
Proces fermentacji sprawia, że patogeny zostaną zneutralizowane, a skuteczność tej metody szacuje się na około 80%. Cały proces trwa około 96 godzin. Niektórzy prowadzą fermentację z dodatkiem saletry potasowej (roztwór 3%), która zapobiega wnikaniu wody do zarodków.

2. Metoda enzymatyczna - stosuje się w niej enzymy jak np. pektynazę (dostępną w sklepach winiarskich) do usunięcia otaczającej nasionko galaretki, która może być nośnikiem patogenów. W jednych źródłach podają, że jest to metoda wystarczająca i nie trzeba już potem przed siewem dodatkowo odkażać nasion. Za to w innych źródłach jest napisane, że ma skuteczność na poziomie 80%. Nie wiadomo komu wierzyć…

Inne metody na odkażanie nasion, w których używana jest woda i kontakt z nią jest zbyt długi mogą spowodować rozpoczęcie kiełkowania nasion. Dlatego lepiej by były wykonane przed siewem, a nie przed suszeniem i schowaniem na zimę.

3. Termiczna obróbka – gorąco, gorąco!
Metoda termiczna obejmuje użycie pary wodnej, wody lub gorącego, suchego powietrza. W termicznej obróbce nasion ważna jest odpowiednia temperatura. Można zastosować metodę na sucho (około 70°C przez 15-20 minut) lub na mokro (zanurzenie w wodzie o temperaturze 50°C na 20-25 minut według źródeł europejskich, a 52°C według amerykańskich). Ta technika zapewnia skuteczność na poziomie 90% (z wyłączeniem wirusów), a to już powód, żeby się rozgrzać! Pamiętajcie jednak, żeby nie przesadzić z czasem, bo zamiast pomidorów, możecie wyhodować suszone ziarenka (ta metoda nie powodowała zauważalnego wpływu na zdolność ich kiełkowania w przedziale temperatury do 50°C).

4. Roztwór nadmanganianu potasu

To znany środek dezynfekujący, który skutecznie zwalcza grzyby i bakterie. Nasiona należy umieścić w przygotowanym 1% roztworze o tem. pokojowej na 15 minut. W trakcie moczenia dobrze jest potrząsać zawartością. Dzięki temu roztwór dotrze do wszystkich miejsc, w których mogą być ukryte „mikroby”.

5. Roztwór nadtlenku wodoru 3%, czyli łatwo dostępnej wody utlenionej
To kolejny znany środek dezynfekujący. Używa się 1 łyżki na szklankę wody i moczy w niej nasiona przez 15 minut. Dodatkowo woda utleniona dostarcza tlenu, który pomaga wybudzić do kiełkowania zwłaszcza starsze nasiona.

6. Preparaty dezynfekujące
Z tymi preparatami trzeba uważać, bo wiele z nich powoduje znaczny spadek zdolności do kiełkowania. Kilka lat temu wybuchła nie lada afera, kiedy to jeden z popularnych w tamtych czasach sprzedawców nasion pomidora wysłał materiał siewny zainfekowany wirusem toMV do wielu klientów (obecnie wycofał się ze sprzedaży). Pamiętam, że wtedy jedna z osób wysłała zapytanie do jakiegoś polskiego instytutu o tym jak się uchronić przed tym wrednym wirusem. Niestety klasyczne metody odkażania nie działały na niego. Zalecono jej odkażanie nasion przed siewem preparatem Virkon S (skuteczny na bakterie i wirusy). Niestety nie mogę w moich archiwach znaleźć tej wypowiedzi. Znalazłam jednak ciekawy artykuł dotyczący holenderskich upraw szklarniowych, gdzie było wskazane, że używają go w stężeniu 0,5% do dezynfekowania miejsca łączenia szczepień siewek pomidora.

7. Metoda biologiczna – nie tylko dla wegan!
Do biologicznego zaprawiania wykorzystuje się biopreparaty zawierające mikroorganizmy, których działanie opiera się na antybiozie, konkurencji lub nadpasożytnictwie oraz zaprawy ziołowe. Metody te, mimo że nie mają negatywnego wpływu na środowisko, są mało popularne wśród producentów warzyw, ponieważ ich skuteczność nie zawsze osiąga zadowalający poziom, gdyż jest w dużym stopniu zależna od czynników środowiskowych.

8. Metody chemiczne, raczej nie używane amatorsko w domu
Poza wyżej wymienionymi metodami w literaturze dotyczącej nasiennictwa są też inne :
-traktowanie roztworami kwasów: mlekowego (1–3%), octowego (1–3%), solnego (1–3%), alfa-propionowego (0,1%),
-traktowanie związkami chloru: podchloryn wapnia lub sodu (1–4%)*, dwutlenek chloru, dodatkowo wykorzystuje się również kwas nadtlenooctowy oraz roztwory soli, np. octanu sodowego (1–5%) i fosforanu trójsodowego. Doniesiono, że proces dezynfekcji nasion w 2% kwasie solnym i 4% podchlorynie sodowym powoduje całkowitą eliminację patogenów, a zdolność kiełkowania nasion pozostawała na poziomie 90–100%.

*Niektórzy decydują się na użycie Domestosu - główny jego składnik, czyli podchloryn sodu jest powszechnie stosowany do dezynfekcji nasion. Przepis: 5 ml Domestosu i 30 ml wody, moczyć nasiona przez 30 min, przepłukać pod bieżącą wodą, osuszyć i siać. Podobno środki barwiące i zapachowe nie zaszkodzą nasionkom i zdolności do kiełkowania.

Jak wybrać odpowiednią metodę?
Każda z opisanych metod ma swoje zalety i skuteczność, więc wybierzcie tę, która najlepiej pasuje do Waszego stylu uprawy, preferencji i dostępnych materiałów. Możecie je nawet łączyć. Na przykład, można zacząć od kąpieli w gorącej wodzie, a następnie zastosować roztwór nadmanganianu potasu. W końcu lepiej mieć kilka asów w rękawie, prawda?

Podsumowanie
Dzięki tym metodom możemy zredukować ryzyko wystąpienia chorób. Pamiętajcie, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Niestety nie ma metod dezynfekcji działających w 100% skutecznie (zwłaszcza gdy patogeny mogą znajdować się pod okrywą nasienną gdzie pozostają niedostępne dla działającego środka dezynfekcyjnego). Zdrowe nasiona to połowa sukcesu, a kto wie – może w tym roku Wasze pomidory będą tak pyszne, że zapragniecie zorganizować własny festiwal pomidorowy. Niech Wasze pomidory rosną zdrowo i obficie!


Źródła:
https://www.podoslonami.pl/ochrona-roslin/tajniki-higieny-holenderskich-firmach-rozsadowych/
https://www.inhort.pl/files/sor/programy_ochrony/Program_ochrony_pomidor_szklarniowy.pdf
https://www.researchgate.net/publication/236847308_Wplyw_powszechnie_stosowanych_metod_dezynfekcji_na_kielkowanie_nasion_pomidora
Grzebiuszka ziemna 09:58, 23 lut 2025


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86606
Do góry
Kordina napisał(a)




Taki kafel gdyby był odpowiednio dużych rozmiarów to i na zwykłej ścianie robiłby cudną robotę
Glina i zielsko 09:55, 23 lut 2025


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 4533
Do góry
LIDKA napisał(a)
W każdym sklepie jakaś pokusa
To o te floksy pytałaś
Glina i zielsko 09:22, 23 lut 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10876
Do góry
W każdym sklepie jakaś pokusa
Boso przez ogródek 07:00, 23 lut 2025


Dołączył: 30 mar 2023
Posty: 1145
Do góry
Wyniosłam też lwie paszcze w butelkach które stały u mnie w domu. Tydzień będą w szklarni a potem poza. Wyniosę też wszystkie winter sowing do ogrodu, mam ochotę uprzątnąć balkon.
Wyniosłam też wykiełkowane buraki na pęczki i groszki w multiplatach, mają tunel z agro.

W miejscu gdzie położyłam kartony na chwasty/poplon mam nornice. Wlałam im wczoraj pysznej gnojówki. Mam nadzieję, że się wyprowadzą. Dobrze, że nie kładłam kartonów na grządki w warzywniku, w szklarni w tym sezonie posieję coś zielonego zamiast kartonu.
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 22:25, 22 lut 2025


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10789
Do góry
Monia81 napisał(a)
Asia współczuję tej sytuacji z wodą, niestety te coraz suchsze lata dadzą się bardzo we znaki, tej zimy też niewiele opadów a wiosna idzie... Jak u mojej siostry kopali studnię to też mieli ograniczenie co do głębokości i mówili, że jak woda się nie pojawi to nie będzie w dwóch miejscach próbowali, wodę mają, ciocia niedaleko jej tylko przez drogę przejść i wody brak.

Asia masz posadzoną na skarpie irgę?


Nasza studnia kopana na głębokość 36 metrów. Człowiek, który był u nas i przedstawił ofertę niedaleko nas kopał na 60m i wydajność mają świetną. Nie spodziewałam się, że susza ma taki wpływ nawet na wody w tak głębokich warstwach.

Tak. Mam irgę, np. tu:



Ogródek Gosi 21:59, 22 lut 2025


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2339
Do góry
Basieksp napisał(a)

Ale klimat miał fajny.

Klimat miał, ale fak trochę zaniedbany, szkoda, bo widać, że rośliny nawet ciekawe, takie trochę w moim stylu, cieniste. Tak mówię ale w moim też jest teraz bałagan


Basiu, u mnie też jest często nie wypielone, bałagan, ale w tym ogrodzie miałam wrażenie, że rośliny posadzone sa już kilkanaście lat temu i nic nowego nie zmieniano, anio przy nich nie robiono. Chyba wiesz o co mi chodzi? Rośliny zostawione samopas zaczynają dziczeć. I tak to odbierałam jak jakiś zdziczały, z lekko opuszczony ogród.
Ranczo Edy 21:50, 22 lut 2025


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 13994
Do góry
Miłego


Ogródek Gosi 21:49, 22 lut 2025


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12585
Do góry

Ale klimat miał fajny.

Klimat miał, ale fak trochę zaniedbany, szkoda, bo widać, że rośliny nawet ciekawe, takie trochę w moim stylu, cieniste. Tak mówię ale w moim też jest teraz bałagan
Ogródek Gosi 21:47, 22 lut 2025


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2339
Do góry


Zbudował szklarnię z okien zebranych z okolicy

Ogródek Gosi 21:45, 22 lut 2025


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2339
Do góry
I na koniec dzisiaj ogród Polaka, który razem z mamą wyjechał z Polski w wieku 9 lat jakieś 30 lat temu. Okazało się, że są spod Gostynina, czyli moje okolice.

Opowiadał, że nie mieli deszczu od ponad miesiąca, a nie maja wody do podlewania Ratują tylko niektóre rośliny

Ogródek Gosi 21:42, 22 lut 2025


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2339
Do góry


Był jeszcze ogród miłośniczki fuksji i artystki tworzącej gliniane ozdoby.
Tu też mam jedno zdjęcie i to w dodatku zrobione przez koleżankę.
Bardzo egzotyczny ogród.
Ogródek Gosi 21:40, 22 lut 2025


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2339
Do góry
Kolejny z kolei był jak bombonierka. Wypieszczony z masą fajnych drobiazgów

Ogródek Gosi 21:38, 22 lut 2025


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2339
Do góry
Wiedziałam, że Wam się spodoba
Jak napisałam wyżej jednak większość ogrodów miało klimat, ale była zaniedbana.
Nie jestem przyzwyczajona do robienia zdjęc, więc w kolejnym ogrodzie zrobiłam tylko 1 zdjęcie

To był ogród na jeziorem. Właśnie to był jeden z tych zaniedbanych ogrodów.
Ale klimat miał fajny.

Kolejny zaniedbany, ale w moim stylu




Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies