Ogród zmyślony
22:29, 21 maj 2013
Już Sońka nie przybiegnie jutro na powitanie. Nie obsika trawy i nie złapie kreta. Nie zaglądnie przez szybę do domu i nie obślini jej przy tym całej. Nie ma jej już w moim ogrodzie. Biega po niebieskiej łące....