I kilka fotek z wczoraj:

Na zdjęciach wyglądają lepiej, od góry wiele jest lekko podmarzniętych, ale i tak będę ciachać, więc powinno być ok- niektóre już posadzone:



A te jeszcze czekają i chyba mi zabraknie, a raczej na pewno:

Joasiu dziękik
Dla Ciebie pelargonia z bliska

gierczusia napisał(a)

Już mój nabytek się pręży na zielonym daszku ... Mam nadzieję ,że się nie pomyliłam i nie jest to jakaś wilgociolubna roślinka uwielbiająca cień .., bo wtedy po tygodniu zamieszka w śmietniku

ja mam różowy twój też ładny

Dzisiaj był ostatni dzień pracy na zacienionej...teraz będzie dłuższa przerwa...będę od czasu do czasu tylko odwiedzać.
Mam prawdziwą inwazję kotów...sąsiadka ma koty i okoliczne je odwiedzają....harcują u mnie po nowych nasadzeniach...brudzą i przekopują ziemię,żeby ochronić młode roślinki ponakrywałam słoikami i butelkami...efekt niesamowity,,,ale przez 2 tyg., aż podrosną tak musi być.

Agnieszko, dziękuję, ale gdzie tam pięknie, szaro i łyso, do tego mam świadomość, że nadal mam tak strasznie mało roślin.

Joasiu, ja zaczęłam od malutkiej kępki niedźwiedziego futra w ubiegłym roku. Ta trawka rozrasta się błyskawicznie. Takie cudne zielone poduchy

Joasiu, bardzo lubię Twoje komentarze, bo zawsze coś miłego napiszesz, a ja mam świadomość, że przy Ogrodowiskowych wspaniałościach, to u mnie 'bida z nędzą'. Ja już nawet przestaję oglądać cudze ogrody, bo od paru dni chyba mi depresja ogrodowa grozi ))))

Ale coś tam kwitnie, coś tam się zieleni...

Za kilka tyg. jak tylko będziemy mieli podłączoną wodę zabieramy się do sadzenia drzewek (żywopłot) oraz zakładnia trawnika. Mamy 30-40cm czarnoziemu a potem glina. W tym momencie nasza pustynia, która jeszcze tydzień temu była cała w resztkach sadzonej tam wcześniej kapuchy wygląda zdecydowanie lepiej . Nie muszę chyba wspominać o radości dla nosa- oj ciężko było .
Teraz następnym etapem powinno być walcowanie . Mąż walczył dzisiaj dzielnie takim małym ogrodowym walcem do trawników aby wyrównać teren pod ogrodzenie warzywnika i stwierdził, że nie wyobraża sobie aby takim sprzętem walcować pod trawnik -prawie 50 arów . I tutaj moje pytanie. Niestety nigdzie w okolicy nie mogliśmy wypożyczyć takiego większego walca, który można by np. przyczepić do małego traktorka. Mąż zadał mi pytanie czy nie można użyć takiego walca drogowego? Wydaje mi się, że raczej nie ale wolę się upewnić. Obawiam sie, że taki walec zrobi z ziemi skałę. Planujemy siać trawę sportową odporną na deptanie i wolno rosnącą. Czy ktoś może polecić jakąś konkretną odmianę? I czy ziemia powinna być jakoś wzbogacona przed wysiewem?

Moje pierwsze jednoroczne, brakuje tylko pelargoni.

gierczusia napisał(a)

Madziu ... Pzrybiegłam się przywitać .., bo widzę ,że nasza grupa śląska się rozrasta .. I to mnie cieszy baaaardzo

Pięknie u Ciebie , kwiatowo ale to ułożone od linijeczki drewno powaliło mnie na kolana ... Jest piękne .. Będę zaglądać .., buziole slę

Witaj Elu
Oj rozrasta, rozrasta...ale z moim "ogródkiem" to za bardzo się nie rozrośnie
A tyle jeszcze chciałabym w nim zmieścić
I dziękuję za pochwały drewnianej ściany miała spełniać rolę "zakrywacza" a spełnia rolę "ozdobniacza"

W tej chwili ten zakątek nie wygląda za ciekawie, ale niedługo to się zmieni (mam nadzieję).
Buziam i zapraszam

Witam, przesledziłem cała historię. Życzę miłego zwiedznia i pozdrawiam. Moje tulipany z zeszłego roku:

...kolorów jeszcze niedużo...potrzebny ciepły deszczyk.

danuta_szwajcer napisał(a)

Piękna wiosna juz u Ciebie i nasadzenia już zrobione iryski śiczne pozdrawiam[/quote...rozkwitają nastę pne...

Domi napisał(a)

Taaaadaaam! Odmeldowały się pierwsze tulipki i to akurat te pomylone z zeszłego roku (miały mieć inny kolor, bo nie przepadam za czerwonymi):

Ja w przeciwieństwie do Ciebie uwielbiam czerwony śliczne tulipki

Mam dwa hiacynty dopiero zakwitną

czyściec wełnisty z małych pojedynczych roślinek z zeszłego roku się niesamowicie rozrósł

carexy po zimie całkiem dobre

najbardziej zaskoczyła mnie piwonia, 2 dni temu były kiełki wystające z ziemi

Byli tez Anita-Enya i Ania , co leci w kulki z mężami
No i niestety skasowałam sobie wszystkie zdjęcia, które zrobiłam podczas spotkania z nimi Dlatego podkradnę zdjęcia Irenki, które przezornie sobie przegrałam.

Fajnie miałyśmy, bo mężowie Anity i Ani sesje foto nam robili. Celebrytki!!


Grzecznie stali w kolejce do statku obwożącego turystów po amsterdamskich kanałach


przerwy na jedzenie też były, ale niewiele


wycieczka karnie chodziła za "przewodnikiem", tylko czasem rozpierzchali sie na boki i trzeba było łowić. Czasem sie czułam jak owczarek niemiecki


Było super! Jacy fajni ludzie na tym forum mieszkają! Pozdrawiam wycieczkę bardzo gorąco

Goście byli fantastyczni! Irenka wątek założyła o wycieczce do Holandii to ja tylko troszeczkę, żeby i tu był ślad

fajna z nich para


tak to mniej więcej cały czas wyglądało no, ale żeby 1000 zdjęć zrobić, to się trzeba napracować


Zygmunt tez się dołozył



No i pojechali ale myślę sobie, że to nei było nasze ostatnie spotkanie

ewalm napisał(a)

A potem, koło 19.00 w lesie zaczęło się już robić ciemno i musiałyśmy wracać..

A mnie się te robione pod światło najbardziej podobają.
I porzeczka krwista.

Co do zdjęcia z magnolią to się lekko wymądrze. Ja, gdyby można było, to przesunęłabym miejsce z którego robiłaś zdjęcie nieco w lewo. tak aby uniknąć bałaganu na pierwszym planie (płot?) i zbędnych przedmiotów na drugim (lampa, budka dla ptaków) oraz lekko "wyprostowała" śliwę. Były by trzy plany magnolia, śliwa i góry w tle. A tak wogóle to zdjęcie mi się podoba. Lekko "wyczyścić" przez kadrowanie



Pozdrowienia z Wa-wy

Tulipany już mają coraz większe pączki

Sasanka zakwitła

Hiacynty zachwycają zapachem

Szafirki również zakwitły

Aż szkoda, że już niedługo ten spektakl się skończy.

ten chłop, męczył drzewa...ale jak tak, kocha.

Dzisiaj zbliżenie na wiosnę
Brzoza i forsycja

Śliwa wiśniowa (zaraz zakwitnie) i jabłoń ozdobna

Grujecznik japoński i modrzew

Śliczna młodziutka szyszka modrzewiowa