Dzięki Marzence przypomniałam sobie, że mam 3 częściowego boscha i przystrzygłam lawendę poszło migiem, a pomyśleć, że wcześniej męczyłam się przy lawendzie sekatorem, chociaż miałam już boscha ) jakieś zaćmienie chyba miałam
przed
i po
obwódkę też ciachnęłam ta obwódka w tym roku wędruje w inne miejsce a tu będzie żywopłocik z bukszpanu
Akanto, zanim Twoje krokusy pokażą się w całej okazałości, popatrz sobie na moje. Dla Ciebie nowe fotki, z mniejszymi i całkiem dużymi krousami w kolorze blue:
wczoraj odkrywałam też różankę, zdjęć nie mam bo po pierwsze był taki bałagan dookoła, po drugieznerwiłam się sama na siebie. Licho mnie chyba podkusiło by te róże tak opatulić. Czyli 3 angielki i dwie pienne. (pienne już drugi rok kładłam do snu) Pienne jak w ubiegłym roku związałam położyłam na boki przymocowałam do podłoża. Wszystkim 5 zrobiłam kopce z kory i ziemi, oblożyłam igliwiem a całość przykryłam włókniną i zasypałam ziemią. Jak ja się wczoraj umachalam by to pozdejmować.... ileż słów niecenzuralnych padło. Na szczęście wszystkie przezimowały włącznie z lawendą która też była tak przywalona.
tutaj postawione na nogi pienne
i jedna angielka z zielonymi liśćmi
muszę koniecznie kupić ładne podpory do angielek!!!!!
Jak chcesz wiosnę to zapraszam.... ja nie mogę ruszać eis z domu... i to chyba na sporo mnie uziemiło ...buuuuuu .... mam zapalenie płuc.... skąd, jak, kiedy..... nie wiem...... wydawało się, że jestem nie do zdarcia I co mi po wiosnie....buuuuuuu
po zimie mam mega problem... zapomniałam nazw roślin
teraz żurawki które przetrwały w najlepszej kondycji berry smoothie
i po czyszczeniu
nieżle wyglądają delta down , one były bardzo malutkie jak je sadzilam na jesieni, liczę, ze w tym roku będą ładniutkie
wyczysciłam jeszcze żurawki southerm comfort przy cisach ale fot nie robiłam bo juz późno było. Jutro planuje dokończyć czyszczenie pozosałych, a jest ich jeszcze trochę...
Gabrysiu to jest rabata przy wjeździe do garaży, rosną tam już róże, mam też nowe, które czekają na wsadzenie ale nazw nie pamiętam, to prezent od córki, wiem, ze jedna ma kolor lawendowy taki sobie misz masz różany, kupowany gdzie popadło ze wskazaniem na kolory fotki ich wstawiałam wcześniej. Wiosną królują tam tulipany, totki też wstawiałam, a późnym latem i jesienią obok róż rosła werbena patagońska, tytonie, czarnuszka i lwia paszcza przed rabatą od wschodniej strony wsadziliśmy wierzbę ekologiczną, żeby zasłaniała od wiatru, właśnie czeka na przycięcie, za nią widoczne krzaki porzeczkowe w tle widać stojak na sznur do suszenie bielizny, zostanie wyeksmitowany w inne miejsce, mniej widoczne dla ogółu. Sasanki i inne wiosenne rosną w przydomowym ogródku
kawałek przydomowej rabaty
Fakt! Jest piękny u mnie pojawił się w piątek jeden kiełek, a dzisiaj rano już kwitnącego zobaczyłem Lawenda sama tak wyszła staram się robić z niej taką jakby poduszeczkę.
Ona jest posadzona wokół wiśni piłkowanych 'Kanzan' i co roku tworzy taką zwartą obwódkę