Przyszłam się przywitać i coś podpowiedziec, może akurat coś się przyda z mojego pomysłu. Lubię czasem zajrzeć do kogoś w dziale Projektowanie ogrodów.
Dziś zajrzałam sobie do Ciebie, a że pogoda mało ogrodowa na jakieś prace to sobie tak bazgram na kartkach i cos mam dla Ciebie.



Parę słów wyjasnienia. Przestrzeń podzieliłabym żywopłotem idealnie ciętym z szerokim przejściem i pergolą. Przejście to ścieżka kamienna. Koło trawnikowe optycznie rozszerzyłoby przestrzeń, ale musibyć jakoś wyznaczone kostką bądź jakimś kamieniem, nie wiem. Poza nim tez trochę trawnika i rabaty. Drugie koło mniejsze żwirkowe byłoby placykiem wypoczynkowym, Duże drzewa które już masz mogłyby pozostać. Acha jeszcze w części warzywnej, za żywopłotem na osi widokowej zrobiłabym jakiś fajny punkt np koło z bukszpanu w środku obelisk z różą , albo koło z bukszpanu w środku zioła to by pasowało w tej części.

to inspiracja do kolistego trawnika
http://domyluxusowe.blogspot.com/2012/06/wspaniay-ogrod-na-dachu-wsrod-drapaczy.html

Justi, miło mi Cię u siebie gościć Wielkie dzięki za poświęcony czas. Muszę się z tym kółkiem przespać, ponieważ w mojej głowie zaczął powstawać ogród z prostymi liniami. Ale może to złe założenie? Muszę pomyśleć
A póki co przerabiam delikatnie kąt obok kompostownika. Do dzisiaj było tak:

Co i jak przerabiam postaram się pokazać jutro. O ile ta cholerna pogoda dopisze. Na zdjęciu oglądamy tylko hosty (fatalnej trawy i przydasiów nie widzimy) No i coś z tym miejscem, gdzie rosną hosty, trzeba zrobić. Hosty uwielbiam i w tym miejscu jest dla nich raj. Pod samym płotem jest bardzo głęboki cień i słońce, to tylko wczesną wiosną tam dociera. Albo i nie. Ale hosty w tym roku bardzo mocno się rozrosły i zaczynam się obawiać o ich życie z chwilą, gdy na jabłonce będą zjadliwe jabłka. Obawiam się spadających jabłek, które mogą połamać liście, oraz stada amatorów tychże jabłek, czyli moich dzieci i dzieci sąsiadów. Co tam posadzić? Trawa, to w lepszych warunkach u mnie rosnąć nie chce, więc nawet nie będę próbować, żeby sobie nerwów nie psuć. Coś zadarniającego? Ale co, żeby można było po tym deptać. Doradźcie Kochani

Macierzanka piaskowa dobrze znosi deptanie i ładnie pachnie, ale ona raczej na słoneczne/półcieniste miejsca się nadaje...

To pokazuję efekty mojej dłubaniny i poproszę o rady wszelakie, bo bardzo są potrzebne.
Było tak:


A teraz jest tak:


No chyba lepiej? Pominąwszy oczywiście stan trawy.

A teraz ważniejsze Było tak:


Potem tak:


A teraz:




Tujka malutka, ale mam nadzieję, że choć troszkę nadrobi z czasem. Problem teraz jak ten skrawek obsadzić. Doradźcie coś Wrzucę jeszcze taki uproszczony plan tej rabatki z wymiarami, ale bez zaznaczonych host, bo one muszą zmienić miejsce.

A w tak zwanym międzyczasie upiekł się taki chlebuś:

No widać efekty, widać! Napracowałaś się! Podobają mi się te Twoje proste linie i jeszcze chlebusie wypiekasz! Kiedy????
Te hosty, chyba faktycznie przed sezonem będziesz musiała ewakuować
Nie wiem co tam przetrwa, może jakaś trawa ozdobna, co może być cieniu, takowa powinna być bardziej odporna niż hosty...
Teraz muszę lecieć, ale wieczorkiem do Ciebie zaglądnę, a jutro wyślę Ci zdjęcia z książki, bo robiłam skany ale czarno-białe paskudne wyszły

Bardzo się nie napracowałam, choć wczoraj wieczorem a i owszem plecki czułam. Teraz mam w planach niestety gorszą robotę, bo w miejscu po starej altance jest masa różnego rodzaju gruzu, który muszę stamtąd wyrwać, a potem teren wyrównać. Lekko mnie to przeraża
Nie wiem czy powinnam te hosty ewakuować stamtąd już teraz, czy może poczekać do jesieni. Myślę, że jakieś hosty mogłyby tam rosnąć, tylko nie w takim zagęszczeniu.
Ala, Ty chyba planujesz sadzić jakieś hosty. Myślałaś już jakie? Bo jakbym moje przesadzała, to pewnie dałoby się je podzielić i byłyby sadzonki dla Ciebie. Z moich to chyba najbardziej ta mi się podoba:




To odmiana "Francee", bardzo szybko rośnie i ma taki ładny zielony kolor. Polecam

Co do mojej rabatki Przyglądałam się wczoraj temu zdjęciu:

i doszłam do wniosku, że podoba mi się ta roślinka z tymi cienkimi liśćmi rosnąca z tyłu koło tui. Nie wiem niestety co to jest, bo było przesadzone z innej części działki. W tym miejscu, gdzie rośnie teraz jest jakiś fragment fundamentu, albo czegoś innego czego nie udało mi się wyrwać. No i pomyślałam sobie, że nim mi się hosty rozrosną, to wsadzę to to, żeby mi ten gruz zasłoniło. A teraz jak na to patrzę, to to całkiem fajnie zasłania te gołe konary sąsiadów i mogłoby chyba rosnąć na całej długości tej rabatki.
Po obu stronach jabłonki, ale z tyłu wsadziłabym dwie hosty. Chyba takie same. A na brzegu jakąś obwódkę. Ale nie na całą długość rabatki, tylko jakiś kawałek. Nie ukrywam, że chciałabym wiele rzeczy w ogrodzie zrobić tanim kosztem i maksymalnie wykorzystać rośliny, które już mam. Dlatego zastanawiam się czy jako obwódki nie wsadzić rozchodnika okazałego, którego sadzonki sztuk kilka dostałam od znajomej.

Ładniutkie te Twoje hosty... ja jeszcze nie myślałam jakie będę sadzić... chociaż uważam, że mam sporo miejsca, tak więc różne się znajdą... w tyle większe z przodu mniejsze... tyle wiem Jakbyś chciała się podzielić, to ja jestem chętna - wiesz o tym

mów mi więcej o równaniu terenu i wyrywaniu gruzu... wstrętna robota!!! Kurcze, że nie można sobie tylko fajne sadzić roślinek

Kurcze, ja Ci nie podpowiem, czy już je usuwać, czy nie, ale jakby były u mnie, to bym uciekła z nimi, bo takie spadające jabłko jednak waży... żal by mi było jakby hosty się połamały... Jestem ciekawa, co wymyślisz czekam...

a ja się natknęłam na fajne zdjęcie u forumowiczki naszej, no i gdzie mi pasowało? ......
pozdrawiam

http://www.ogrodowisko.pl/watek/1067-ogrod-dominiki?page=343

Cześć Regli z tą trawą to mnie ubawiłaś Ale co racja to racja i nad trawą trzeba popracować aby śliczny trawniczek był Życzę zdrówka dla dzieciaczków i trzeba czekać na ciepłe dni, może wtedy dzieci nabiorą odporności
Rabatki kwadratowe w moim stylu, uwielbiam ogród prosty, symetryczny,uporzadkowany