Zawsze mnie to ciekawiło i sam się zastanawiam nad mandarynkami. Podpatruję czasami w Arboretum sposób hodowli pawi i bażantów złocistych, nie jest to takie trudne, ale zobowiązujące, no ale zapewne nie znam wszystkich kruczków. Na wolności chodziły do czasu, póki nie padły ofiarą lisa. Jak wiesz, mnoży się teraz ich od groma.
Ja wiele Ci w hodowli nie podpowiem, bo nie chce cię narażać na straty, zbyt powierzchowną wiedzę mam w tym kierunku, ale zawsze o coś mogę się zapytać.