Ten niby płożący jałowiec ma szanse stać się czymś fantastycznym .. Ciekawe czy się uda , czy też spłynie..??.. Ajjjjajjj.. Ileż lat będziemy czekać na odpowiedż na to pytanie ?
Elu na Kopę z Synem dotarliśmy w całkiem niezłym tempie, choć nie powiem zadyszka była (ale siem rozumie, bo przecież czarny szlak wybraliśmy) i nawet nie było zbyt mokro, ledwo mżawka...na Śnieżkę dotarliśmy w stanie mega mokrym...zastanawiałam się co wykręcać najpierw....na dole Żon czekał z Córką z zapasowymi ciuchami....ale za to jacy dumni byliśmy z siebie...żałuję tylko, że widoczność do bani była....
a tu dzielny nasz towarzysz...oj zmokło Futro totalnie, ale za to przeszczęśliwe było jak nigdy
Martuś te sasanki to lubią zmieniać kolorki miałam same fioletowe i białą, a z czasem stałam się posiadaczką różowych i buraczkowych ciekawe jak w przyszłym roku zakwitną muszę niektóre przesadzić, bo zaczynają mieć drobne kwiaty
dzisiejsza dla ciebie