Moje tegoroczne "chciejstwo"...Słoneczniczek szorstki -Loraine Sunshine.Bardzo pragnęłam go mieć ze względu na przebarwione listki...będzie idealny w moje zacienione miejsca.Widać na siewkach kolorki...już się przebarwia...
DZiś był nalot ptaków. Ziemia zamarzła i ptaki maja kłopot. Największy był zlot szpaków. Biedaki, szukały jedzenia. Wysypałam im wszystkie płatki owsiane jakie miałam i zrobiłam zaopatrzenie na jutro. Po południu M naliczył ponad 30 szpaków.
rany ... Madżenka a co ty możesz o dole wiedzieć ))
absolutnie uzurpuje sobie wszelkie prawa do doła na wyłączność ... i to wielopłaszczyznowo ...
przede wszystkim mamy poniedziałek ... i nawet gdyby nie było nic dalej - a jest!!! - to już by wystarczyło ...
poza tym moja druga połowa w pracy ma półpaśca ... i gdybym sama została to byłby pikuś ale nie ... musi być pan pikuś w szczegóły się nie będę wdawać bo kropkami wyszłam poza normy błędów a gdyby doszedł jeszcze brak opanowania to admin (pozdrawiam ) wyciepałby mnie jak nic ... żebym chociaż i ja dostała tego półpaśca ale nie dostanę ...
za to moja druga połowa w domu irytuje mnie ... i nie pytać dlaczego bo irytuje i już ... samym byciem ... dziś wystarczy ...
moja filigranowa córka poszła na zumbę podczas gdy jej tłusta mamuśka zażerając orzeszki w miodzie (po dłuższej chwili zastanowienia uznałam,że tylko orzeszki są zbyt mierne w porcji kalorii jak to zawsze powtarzam jak kraść to miliony jak kochać to księcia ) ... wypłakuje irytację na forum ...
moja siostra będzie malowała na kolor mięty ... ja też kcem malować ... i na mięty niech będzie ... kolor ...
piesa zeżarła mi oksfordki ... (63 błędy !!!)
piesa zrzuca tony kłaków ... i wiecie co ja robię przez 2 godziny po powrocie z pracy ... wiecie bo kto by się nie domyslił ... okurzam !!! ... dzień w dzień ... nie jem ... nie pije kawy ... nie czytam ... tylko odkurzam ... jestem bliska odkurzenia samej piesy i można mnie potem wsadzić do pudła ... tam przynajmniej nie będzie wszystkiego co powyżej ...
mam jeszcze kilkanaście akapitów ale trudno żreć orzeszki i pisać ... dlatego poczekam aż rywalicja nastąpi ... tymczasem do doła uzurpuje sobie pierwsze miejsce na pudle ...
Komu się znudziły kolejki w przychodniach, ma kiepską krew, chce wyrywać drzewa z korzeniami w ogrodzie - niech robi i pije soczek (buraki ćwikłowe + marchew + jabłka). Zdrowy i pychota.
W tym roku chyba nie będzie tak kolorowo.Prezentuję palmy nasze bez chińszczyzny i sztuczności. Wszystko żywe. Baza thuja strzyżona,bukszpan ,suszone kolorowane trawy ,kolorowa tasiemka i kwiatki z krepiny. Tak wykonane palmy utrzymują długo świeżość a po zasuszeniu stanowią ozdobę parę miesięcy.
...regał jest praktyczny bo sporo doniczek w nim się mieści...wszystkie rośliny są dobrze doświetlone.Do" szklarenek" wkładam wysiane nasionka,nie muszę często podlewać,dokładnie widzę rośliny jak wschodzą no i jest dobra wilgotność...po zakończeniu sezonu nie żal wyrzucić
Nie mam. Chyba fot nie będzie... Miał być przymrozek dopiero w nocy... A po południu nagle się ochłodziło... Jest -3 stopnie. Problem polega na tym, że wczoraj go przesadziłam do świeżej ziemi i podlałam. WIeczorem miałam go przenieść do domu.... I się zmroził, część liści będzie do obcięcia. Zdjęć nie budjet!!!
Stokrotki i bratki też oklapły.. Nie wiem czy się reanimują
Odpowiedź jak wyźej!!! Jestem wściekla. 1 szt 29,90 a mam dwie..
Ja praktycznie mam bagno.... Gdyby nie drenaż wzdłuź płotu to jezioro które widać na zdjęciach za żywopłotem grabowym byłoby u mnie w ogrodzie.... Wiosną drenaż nie daje rady i jest grząsko, przy dużych opadach tak samo, korzenie roślin się duszą bo rosną w glinie...
I widoczek na urocze jezioro.... Które znajduje tunele i płynie w kącie mojego ogrodu na drogę.... Ale jest szansa na drogę i drenaż za płotem w tym roku...
Gosia tataraczka NIET!! Śniegu nie ma... Mróz -3, krokusy w pąkach trafia ... O reszcie roślin nawet nie myślę... Ciekawa jestem ile będzie w nocy. bo max miało być w nocy -4 a w dzień +2 .... wot i synoptycy....Co ma być to będzie. To co wymarźnie więcej w moim ogrodzie nie znajdzie miejsca. Będą same tuje i trawnik!!!
Zamiast czarować pracowałam i widzisz jaki efekt? Trzeba było wziąć urlop i pić kawe i czynić czary!!!!
W przeciwieństwie do mnie.. Ja nie jestem na bieżąco i nawet mi się dzisiaj nie chce!!
Irenko jaki śnieg, ślizgawica i 0,5 cm śniegu.... Tatara może i zimuje w gruncie ale nie w donicy..
Nie znam, zaraz zjarzę na stronę
Uwzięły się na ten tatarak czarownice jedne . Chyba żeby mnie zagotować z nerwacji
Nie będziemy dzisiaj mojego wątku roziwjać
No przynajmniej Ewo poprawiłaś mi humor podobno jest też cynamonowy
Tak wiadomo, ale jest kilka imion np. Marzena. No nic wejdę do wszystkich.
A coś takiego zrobiłam, ten berberys i żurawki w podobnym odcieniu bordo i te niskie niebieskie na dole jaśniejsze, tylko nie wiem jeszcze co to ma być. Czy nie za dużo?