asc napisał(a)

U nas też lało dopiero dzisiaj..... ale za to jak????

widziałam u Ciebie Aniu link do tego gradu, ale masz szczęście, że u Ciebie tylko mocna ulewa

Jula, hura, cieplej i słońce
pozdrawiam i udanego weekendu

irena_milek napisał(a)

Jula, hura, cieplej i słońce
pozdrawiam i udanego weekendu

Zdecydowanie cieplej Irenko...i zdecydowanie dzień bardziej męczący niż wczorajsza wspinaczka na Śnieżkę....rano po wczorajszym zakwasy, więc najlepsza metoda na zakwasy to je rozruszać.....w ogrodzie

Zdjęcia z dnia dzisiejszego jutro zrobię, bo za oknem już szarawo i mokro po podlewaniu trawy....teraz wklejam te, które robiłam przedwczoraj i dzisiaj rano przed robotą w ogródku

tulipanki, które czekają na przeprowadzkę
zdjęcie z 2 maja i 4 maja....ta rabata cała do przeróbki


barwinek pod świerkiem od frontu nie zawiódł,


cebulowe do przeprowadzki....nie zakwitły krokusy tylko szafirki pokazały kilka kwiatków, a przecież trochę ich tam rośnie....mus je przesadzić

Tuż przy schodach mam mały klombik, który jest płytki na około 20 cm...tulipankom to wystarczyło, ale też je przeniosę, do ogrodu, a tutaj posadzę szafirki, ale muszę poszukać towarzystwa dla nich....strona jest północno-wschodnia, ale klombik ma słońce do 12, może13


za tulipanami jednoroczne w donicy....w ubiegłym roku kompozycja była biała, w tym roku dla odmiany czerwona


w mniejszej doniczce, rosną million bells...czekam aż się rozbujają, w tle ubiegłoroczna pelargonia...


a to ona w miernej jak na razie okazałości, bo ją trochę oskubałam z pierwszych przekwitniętych kwiatów

Julciu .. Ten klombik mnie powalił na kolana .. Cudeńko

JulkAd napisał(a)

Zebrinusa w ubiegłym roku podzieliłam na dwie części i czekam, bo dopiero zaczyna się zielenić...ale czy porządnie odbije to nie wiem....może na mnie też się przerzuci

Lepiej niech siem nie przerzuca .. Bo po co mam Ci wydatki dodatkowe robić

A jak się wyprawa na Śnieżkę udała??... Bo pogoda zdaje się nietęga ??.. Chyba ,że Ty nam na tą Śnieżkę słoneczko porwałaś , co teź jest z jednej strony uzasadnione

gierczusia napisał(a)

A jak się wyprawa na Śnieżkę udała??... Bo pogoda zdaje się nietęga ??.. Chyba ,że Ty nam na tą Śnieżkę słoneczko porwałaś , co teź jest z jednej strony uzasadnione

Elu na Kopę z Synem dotarliśmy w całkiem niezłym tempie, choć nie powiem zadyszka była (ale siem rozumie, bo przecież czarny szlak wybraliśmy) i nawet nie było zbyt mokro, ledwo mżawka...na Śnieżkę dotarliśmy w stanie mega mokrym...zastanawiałam się co wykręcać najpierw....na dole Żon czekał z Córką z zapasowymi ciuchami....ale za to jacy dumni byliśmy z siebie...żałuję tylko, że widoczność do bani była....


a tu dzielny nasz towarzysz...oj zmokło Futro totalnie, ale za to przeszczęśliwe było jak nigdy

gierczusia napisał(a)

Julciu .. Ten klombik mnie powalił na kolana .. Cudeńko

Przed remontem klomb był olbrzymi i sięgał do szczytu schodów, ale przez niego wilgoć się zbierała w piwnicy i trzeba było go usunąć...z drugiej strony mam jeszcze lepszy ten Cię dopiero rozbroi....jutro zrobię zdjęcie....Ty mi lepiej podpowiedz co można w środku posadzić, bo mam w głowie pustkę