W sobotę mieliśmy wizytę pana od ogrodu.
Pan był w szoku i wyjechał załamany......
Trawa wygląda tragicznie, woda zaczęła wsiąkać ale za WOLNO

Jest to trochę dziwne, mimo gliny pod spodem bo jesteśmy na górce, a na działce są dwa spadki jeden do lasu, drugi w stronę frontu
Decyzja podjęta, czekamy aż słonce wysuszy działkę na tyle żeby dało się wejść na trawnik - w tej chwili to niemożliwe

- i panowie wchodzą i robią odwodnienie na trawie, w kolistej rabacie i w kwadratach w których woda zeszła dopiero wczoraj - martwię się o te dziesiątki cebulek które tam wstawiłam
Tak to wygląda
Trawa rosnie ale tam gdzie nie powinna -w kolistej rabacie