i nieco widoków z zewnątrz:
przedogródek / tu najwięcej zmian zamierzam wykonać/
- primo obwódki z bukszpanu przyciąć równo
- secundo: z pomiędzy kosodrzewiny wykopać róże okrywowe /były tylko na chwilę/ i wsadzić? no właśnie nie wiem. to mój największy problem i wyzwanie. bardzo liczę na podpowiedzi. kosodrzewinę /sztuk chyba 6/ bardzo lubię ale mogę też wykopać, jest blisko bukszpanu ale urywam jej młode przyrosty od strony ścieżki i rozrasta się na trawę
po lewej stronie, wzdłuż ogrodzenia frontowego rosną szpalerem cisy a w korze równo derenie i jałowce. nie leży mi to jednak i zamierzam coś z tym zrobić.posadzone bylo bez pomyslu i na szybko aby chwasty zagłuszyć. Dodam, że rosną też dwa graby, które tnę w prostokąty. na środku trawy buk fontannowy, uwielbiam go a tłem dla niego jest świerk pendula. bardzo mi się podoba tak kontrastowe zestawienie tych dwóch form, nie zmieniałabym dlatego muszę przerganizować pozostale nasadzenia. aby grało wszystko razem na 100%. Do zmiany jest /widoczna w tle/ rabata przy tarasie frontowym. oczywiście zostają wisterie. resztę muszę koniecznie zmienić i dopracować,
bardzo też podobają mi się katalpy na pniu. ponieważ bardzo póżno wypuszczają liście więc za nimi posadziłam kilka ciekawych krzewów. teraz już wiem, że nie powinnam była sadzić ich pojedynczo lecz jeden gatunek powtórzony wielokrotnie. nie mam jeszcze jednak pomysłu jak to uczynić. wymusi to zmiana na głównej rabacie wzdłuż ściezki i przy tarasie.
wklejam nieco fotek mojego misz-maszu. uprzejmie proszę o wyrozumiałość dla samozwańczego "ogrodnika"

iem, wiem, za dużo i za gęsto. na wytlumaczenie mam argument, że to tylko tak na chwilę, aby coś było.