Zaplanować nic sensownego to ja za bardzo tutaj nic nie potrafię ale napiszę jak odbieram to miejsce. Pomysł jest przedni - bo fajna wychodzi z tego altana - od środkowej strony. Z zewnątrz dla mnie jest takie wrażenie że to wszystko się zlewa w jedną masę jednakowej zieleni. Co prawda powojniki kwitną ale nie cały czas a poza tym one idą do góry a przód rabatki tam gdzie buksiki i fiołki jest cały jednakowo zielony (choć fiolki muszą wyglądać prześlicznie jak kwitną w takiej masie) Moze przydałoby się to trochę zróżnicować kolorystycznie (ale nie kwiaty tylko różne kolory zieleni, czy niekoniecznie zieleni) i uformować...Ponieważ powojniki stanowią już taki element dość luźny to tą rabatkę zrobić bardziej uporządkowaną.
Nie pamiętam już ile masz tam tych powojników - choć czytałam o tym. A ten na środku wypadł Ci?
Na razie tylko tyle mogę - wiem, że wiele nie pomogłam ale może coś Ci zaświta...
ps. ale kuleczki to z tych buksików masz wzorcowe - jak piłeczki okrąglutkie
Ewo takie coś mi przyszło do głowy....
są bukszpany ale jakoś do nich mi nie pasowały hosty...
to tylko propozycja, zawsze coś można zmienić wg. własnych upodobań
wycztałam, ze dziś jest wg faz księzyca dobry dziś na sianie rzodkiewki - to wysiałam bo zaczynam eksperymentować warzywniczo hehe i chcę mieć rzodkiewkę na święta - ale nie wiem czy dobrze zrobiłam bo zostawiłam skrzynkę na stoliku - przykryłam pudełkami , jutro jeszcze jakoś zabezpieczę
Może wstawię cały plan działki. Będzie lepiej widać. Generalnie te rabaty po bokach działki są, ale wszystko do przesadzenia. natomiast ten przedogródek i koło tarasu do zrobienia od nowa, te rośliny większe typu thuja, bukszpany wolałabym zostawić na swoim miejscu.
Tu masz zdjęcia ubiegłorocznych bukszpanów z Lidla - na pewno nie były to patyczki
Nawet chyba taka sama metka, z tego co widzę w gazetce.
I cena mniejsza niż w tamtym roku - 22,99 były
fajnie mi sie przyjeły - z ponad 200szt wypadł jeden
Bardzo ładnie miały tez przyrosty, ciachałam je jeden albo dwa razy w ubiegłym roku, już nie pamietam.
No i oczywiście dokarmiałam i pryskałam profilaktycznie
jakbym jeszcze potrzebowała to na pewno skusiłabym sie