Danusiu, już mi pomysły kiełkują w głowie, a małe notatki rysunkowe mam porozrzucane to tu to tam.
Na razie balkon uprzątnięty (w miarę), pojawiły się już nawet pierwsze rośliny.
Widoki za okem coraz bardziej jesienne, ale ja lubię jesień.
W mojej wiejskiej posiadłości trwają przygotowania do zimy. Dalie wykopane,
doniczki z roślinami, którym nadal nie znalałam docelowego miejsca w ogrodzie zadołowane i umyte (po zadołowaniu).
Zadłowałam także donice (duże czarne, plastikowe) z posadzonymi tulipanami - to z myślą o wiosennych aranżacjach na balkonie i mój mini-skalniak z rojnikami w doniczce.
U mnie zmarzły jak były te wierzchołki liści młodziutkie, wybiegniete po zimie, teraz jesienią są mocne i zahartowane. Nie wiem tylko czy były raczej nawodnione czy sucho miały. Byłoby lepiej jak sucho
A jak środek kordyliny? Pokaż.
W razie czego oberwiesz liście, zostanie pień i będzie rosła do góry.
Ile razy tak robiłam. Pamiętasz pień u zielonej?
Kochani nie panikujmy, wszak to rośliny z naszego klimatu. Zetnijmy teraz liście host i zróbmy inne prace jesienne.
Więcej wskazówek w artykule Co robimy w ogrodzie w październiku
A co do kwitnienia hortensji to wielka niewiadoma, nawet w maju przymrozki mogą im zaszkodzić.
Sebek zabierz dziś kordyliny do cieplejszego pomieszczenia.
U mnie też stoją i nawet agawy także
Ale zabiorę dziś do garażu.
Cudnie i ślicznie i pięknie i....
Pierwszy raz w tym projekcie jest coś co burzy mój cudny obrazek.
Danusiu, czy te drzwi są czerwone? O rany, skąd pomysł u inwestora na taki kontrast ?
Dotychczas kolory obłędne- uwielbiam szarości, cegła na murek z lustrem taka jaka miałam już nawet na podwórku jako podmurówka pod ogrodzenie ale po zdjęciu folii okazało się, że zapleśniała i zakwitła u sprzedawcy i musiała odjechać.
Cieszę się, że spodobały się Wam zmiany, niewielkie, ale są
Teraz minus 1 na termometrze, wniosłam malutkie hortensje do domu, a resztę przykryłam włókniną. Ciekawe czy nie zmrozi