Witam nowych i stałych bywalców

. Dziękuję z odwiedziny.
Reaktywuję się znowu trochę. W ogrodzie śnieg, dalej śnieg, a później pewnie będzie lato, latem znowu chłód. Okropne te zawirowania pogody. Najgorsze, że człowiek sam sobie to robi

.
Żeby jednak nie smucić pokażę co u mnie.
Wczoraj było sprzątanie, kot jak zawsze aktywnie uczestniczył
werbena mało przez okno nie przejdzie. Pragnie słońca jak my wszyscy. Przykleiła się do szyby i już.
Na stole zakwitły żonkile
Zrobiłam dekoracje wiosenne
Kulę, która miał iść na taras, ale została w domu