Tomku, piękne miejsce stowrzyliście/tworzycie! Garatuluję, powstaje wspaniała, klimatyczna kolekcja
Bywam kilka razy w roku w Wojsławicach, coś czuję, że podczas późno letnich odwiedzin pojadę dalej by zobaczyć Wasz ogród pokazowy. Pora ze względu na trawy. Chyba, że nie będę mogła się doczekać i skuszę się podczas wcześniejszego terminu.
Mam pytanie odnośnie Paulowni. Kiedy i na jaką wysokość zamierzasz ją ściąć? Bo rozumiem, że traktujesz ją bylinowo. Który to jej sezon?
Serdecznie

Justyna napisał(a)

Tomku, piękne miejsce stowrzyliście/tworzycie! Garatuluję, powstaje wspaniała, klimatyczna kolekcja
Bywam kilka razy w roku w Wojsławicach, coś czuję, że podczas późno letnich odwiedzin pojadę dalej by zobaczyć Wasz ogród pokazowy. Pora ze względu na trawy. Chyba, że nie będę mogła się doczekać i skuszę się podczas wcześniejszego terminu.
Mam pytanie odnośnie Paulowni. Kiedy i na jaką wysokość zamierzasz ją ściąć? Bo rozumiem, że traktujesz ją bylinowo. Który to jej sezon?
Serdecznie

Dziękujemy za miłe słowa !
Zapraszamy nie tylko jesienią, bo już od końca maja jest ciekawie.
Paulownia zaczyna 5 sezon i corocznie ścinam ją do 20-30 cm. W pierwszym roku miała 1 m, w drugim już 2 m, a w zeszłym roku przekroczyła 5 m. Pozostawiam jej zawsze 2 pędy główne, boczne pojawiające się latem też usuwam. Jeśli pogoda będzie korzystna, to może w tym roku dojdzie do 6m .

Na tym zdjęciu ławka jest jeszcze brązowa, jednak szybko ten błąd naprawiliśmy i przemalowaliśmy.

Z widocznej na pierwszym planie rudbekii (R. maxima) zebrałem w zimie nasiona - mam nadzieję, że skiełkują, bo jest warta mnożenia.

Nasz ulubiony wawrzynek - Daphne x burkwoodii 'Summerset'



I dzisiaj nieśmiało wiosna się pokazała. Jednym z jej obliczy był niestety nalot zajęcy, które pożarły część naszych tulipanów

i jeszcze trochę letnich widoków

A tak będzie mam nadzieję za 2 tygodnie - pąki już są i tylko trochę ciepła potrzeba. Na zdjęciu jest wilczomlecz Euphorbia myrsinites

I tak w ogrodzie bywało. Opuncje już się przeprowadziły do Śródziemnomorskiego.

Rozplenica 'Paul's Giant' - ma chyba najładniejszy pokrój, ale jej gabaryty nie pozwalają na sadzenie w małych ogródkach. Kępa na zdjęciu ma około 2 m średnicy i 1,2 m wysokości.

Tomku, a może poopowiadałbyś nam trochę o różnych trawach. Proponuję przegląd najciekawszych wg Ciebie gatunków. Dla nas byłby to mały przewodnik z wiadomościami z pierwszej ręki. Tak bez większych zobowiązań, co jakiś czas portret trawki, wymiary, wady, zalety. Tak jak w poprzednim poście o rozplenicy.

Proszę bardzo
Na zdjęciu jedna z ulubienic - sesleria Heuflera. Jest to świetna propozycja na cieniste rabaty (w słońcu traci na urodzie). Im ciemniej tym bardziej widoczne jest niebieskie wybarwienie. Na zimę nie traci liści, ale trzeba ją wcześnie ściąć wiosną. Najlepiej pod koniec lutego, bo bardzo wcześnie zakwita (na ogół w marcu), a kwiaty są ładne o fioletowym zabarwieniu. Chorób i szkodników nie stwierdziliśmy, jest długowieczna, bezrozłogowa i nie nasiewa się. Same zalety ! Osiąga 30 cm wysokości i 50-60 cm szerokości. Jeśli ma okrywać grunt, trzeba przyjąć rozstawę 50x50 cm. Gęściej nie ma sensu, bo nie widać ładnego przewieszonego pokroju.

Chrysopogon gryllus (3 wysokie kępy trawy po lewej stronie).
Na zdjęciu w szacie jesiennej. Latem jest niebieskawo zielony. Kłosi się pod koniec czerwca i wtedy zdobi ogród fioletowymi kłosami. Potem jaśnieją i utrzymują się do późnej zimy.
Pędy kwiatowe osiągają 2 m wysokości, a liście nie więcej niż 50 cm. Chrysopogon to długowieczny gatunek (co najmniej 20 lat), nie wytwarza rozłogów i nie nasiewa się. Kępa po 10 latach osiąga 40-50 cm średnicy u podstawy. Jest mrozoodporny i dobrze znosi suszę (woli cięższe gleby). W ogrodzie może zastąpić ostnicę olbrzymią, która ma u nas problemy z zimowaniem. Sadzić najlepiej pojedynczo wśród niższych gatunków, lub w powtórzeniach. W grupach wygląda źle.

jak fajnie że lubisz seslerię h.- jakoś nie jest popularna
Ja tez ja lubię- daje rade w trudnych warunkach