Za to białe od paru lat powtarzają kwitnienie i je uwielbiam

Mam jak na łące, do niczego mi ten żółty nie pasuje, no ale nie będę marudzić, jeszcze mnóstwo w pąkach na szczęście nie żółte



Tu już trochę lepiej

Takie różności.




Takie narcyzki jeszcze zakwitły.

Niedzielny spacerek po ogrodzie. Roboty jeszcze mnóstwo, ale cóż, trzeba powoli iść do przodu.

Pomóżcie proszę zidentyfikować to paskudztwo. Jak zrobiło się ciepło to codziennie na ściankach tunelu mam rój tych paskudnych much. Tłukę je a na drugi dzień znów ich milion. W ziemi zauważyłam małe otworki. Nie wiem czy ma to związek z muchami ale myślę że tak.

Piwonie w tym roku chyba będą kwiaty, bo były przesadzane w donicy Dalia do wsadzenia do gruntu, narazie czakam

Kosy rosną jak na drożdżach



Dzisiejsza praca - przed:



I po:



Lewa strona zagospodarowana, wszystkie pomidory wysadzone, w domu nareszcie nie mam żadnych sadzonek

szałwia omszona dopiero ruszyła

Lidka mooje goździki: tak wyglądają po miesiącu od posadzenia i tez były małe dlatego wydaje mi się że wyglądają ok

Czy ktoś może doradzić, dlaczego moja laurowiśnia ma żółte liście? To są liście na czubkach pędów, młode. Nie wygląda to na naturalne zjawisko gubienia liści. Cały czas martwią mnie dziury w liściach a teraz jeszcze to

Dokupiłam drugą kalinę Kilimandżaro, ta jest mniejsza.

I jeszcze takie drobiazgi

Kupiłam takie cudo. Znam go z programu Maja..., parę razy widziałam i zawsze maja zachwalała, bo jest mega Jak zobaczyłam w szkółce to nie było wyjścia musiałam kupić.
Wiąz Jacqueline Hillier




Na Ogrodowisku nie spotkałam, a może macie może go, jak u was rośnie?

Nowy klon Shirashawy już siedzi w ziemi w cieniu drzew

Brzozy teraz mają też takie piękne jasne listeczki jak Shiraschawy, ale tylko przez chwilę

Trznadel

Szczygieł, trznadel


pliszka siwa

Alija napisał(a)

Pięknie Ci wszystko rośnie i kwitnie. A ten klon to rzeczywiście gwiazdor, śliczny. Miałam raz klonika, ale niestety nie przeżył, może spróbować jeszcze raz???

Alu, dzięki za pochwały
Zaryzykuj i kup klonika, bo warto, są takie piękne

Ja też długo namyślałam się nad kupnem klonów, bo obowiałam się dla nich tej mojej patelni.
Pierwsze 2 posadzone to Atropurpureum i Butterfly, takie z marketu po ok. 10 zł.
A, że rosły i nie były przypalane, to kupiłam Gwiazdora i gwiazdorzy

I mam jeszcze 3 następne: maluszek marketowy Orange Dream, ze szkółki nn i nowy nabytek Mikawa Yatsubusa.
Atropurpureum

Butterfly

Orange Dream

Nn

Mikawa Yatsubusa

trznadel

Pliszka siwa

trznadel