Bożenko ostatnio byliśmy na tańcach u C i mały dał popis oczywiście - większość płakała ze śmiechu...obcy podchodzili i nie mogli się go nadziwić że odważny taki...ech,podaj mi adres mailowy na pw to Ci wyślę ,ale to potem bo teraz dzieci na urodziny zawożę.
Kilka dni temu za radą Bogusia postanowiłam rozkopać kretowiska i sprawdzić czy czasami nie ma pędrali, wyszłam więc ze szpadlem i zaczęłam grzebać w ziemi,za chwilkę wyjrzał z domu mój 2 -letni S popatrzył na mnie i ku mojemu zdziwieniu poszedł do domu nawet nie schodząc na trawnik.... za chwilę
wyszedł ponownie z kaloszmi na nogach , łopatką w ręku i jak na prawdziwego ogrodnika przystało z aparatem na szyi (bo mama zapomniała...)...padłam ze smiechu ... ,nawet nie chciał mi dać aparatu żeby zrobić fotkę ale jakoś się udało..
Witaj.....zdjecia makro świetne..... ale i tak to najlepsze... a połącznie z opisem...wymiata
Witaj Aniu.
Mam ja z nim ..urwanie głowy....mam...ojjj mam.....
Ale się z M uśmialiśmy. Zdjecie i tak nie oddaje tego jaki to jest sprytny i rezolutny chłopczyk, u nas zresztą też sie z łopatką na dwór wybierał. Bardzo absorbujące dziecko ale jakie fajne, ciesz się bo niedługo wyrośnie z tego fajnego wieku więc teraz trzeba sie nacieszyc tym co się już nigdy nie powtórzy. Szkoda ze nie można go tu pokazac na żywo, byłby ulubieńcem całego Ogrodowiska.
A tak wygląda moje najbliższe sąsiedztwo.... w ubiegłym roku wszystko się u nas w kącie ogrodu zbierało... wiosną usypaliśmy wzgórek i zrobiliśmy drenaż, przynajmniej do nas nie spływa...
Doszkoliłam się, wszystkie sosny górskie są głupotoodporne, czyli nie wymarzają....
Danusia sosen nie poleca bo łysieją od środka, ale wolnorosnace..łatwe do wyskubania po czasie O nie ma z tym dużo roboty.
Moja to najprawdopodobniej Ophir.. jak najbardziej nadaje się do uprawy w pojemniku.
Na żółto zimą przebarwiają się: Ophir, Winter Gold i Zundert.
Są takie które nie przebarwiaja się.. ładna jest Varella, Picobello...... jest ich bardzo dużo co się nadają do pojemników
Za to znalazłam moje begonie Szukając mojej sosny... Sosny oczywiście nei znalazłąm, bo ja patrzę, że tylko kfiatki fotografuję
Ania zakochałam się w varellce ...napewno ją będę miała ...widziałam u Dominiki .....dzieki za podpowiedzi .....te kulki na pniu nie dla mnie zawsze mi je snieg łamie ....a u nas śniegu zawsze od groma....ale varellki zapisuję..
Przed chwilą znalazłam - prawie z lupą -oznaki wiosny....małe bo małe ,ale są ....dobrze że makro mozna zrobić nie bardzo wiem co to ,bo to były resztki po cebulach które w zeszłym roku wymarzły i dopiero po zakwitnięciu będę wiedziała co to
I zakupy domowych kfiotków
Sansevieria musi być przesadzona bo się do doniczki nie zmieściła...
Już inaczej stoją Jeszcze będę po domu z nimi krążyć, oj będę bo najładniejsza czerwona donica schowana....