No patrz, a mi sie wydawały podobne do hortensji.
Jesienią kupiłam sporo traw, głownie miskanty i rozplenice. Może najpierw zobaczę co z tego zimę przetrwa
Nieszko ja tylko korzystam z Twych porad, zaglądam a u Ciebie też dyskusja nad zmianami.
Z przedstawionych wersji ta mi się najbardziej podoba.
Ja latem zlikwidowałam betonowe ścieżki wokół domu. Wygląda zdecydowanie lepiej, bo ściezki były betonowe i brzydkie. Ale brakuje spaceru suchą nogą o poranku, przed pracą
ja u siebie posadziłam czyściec+szaławia+przywrotnik, oczywiście z kocimiętką też wygląda bosko i tak u mnie będzie czyściec ładnie rośnie, tylko w roku posadzenia/przesadzenia mniej rośnie, ale od następnego roku juz jest świetnie
z tych wymienionych przez ciebie roślin, mam tylko szałwię, ale na innej rabacie wśród kulek z bukszpanów variegata; i ta kocimiętka bardzo mi się podoba i chyba tez czyściec chcę i przywrotnik, bo Beata pokazała fajne zdjęcie z nim i kocimiętką.
tu szałwia omszona z hakone, bukami trikolor i czosnkami
Witaj, ładnie u Ciebie odwaliłaś kawał dobrej roboty jak na 4 lata. Na roztoczu nigdy nie byłem wybierałem się kilka lat i zawsze coś innego wypadło ale wiem że jest ładnie ze zdjęć. Pozdrówka i gratuluję 200. Hejka
Irenko, tyle stronek naleciało, że nie wiem o którą rabatę chodzi możesz jeszcze raz pokazać to miejsce?
Awatarek już chwaliłam latem powiało pięknie mam pomysł i postulat aby wszyscy na ogrodowisku sobie kupili takie lub inne kapelusze na letnie zjazdy
Kasiu, poniżej wklejam zdjęcie, które dostarczyło mi pomysłu
u mnie tak biegnie chodnik i po obu stronach chciałam zrobic takie rabaty angielskie i podpatruję, co tam posadzić... i zdjęcie ogrodu, gdzie ma być nowe nasadzenie
najpierw pozaznaczam linie, potem zerwę darń i sadzenie, ale chciałabym, żeby ona była kwitnąca od wiosny do póxnej jesieni, a w sezonie zimowym rosło coś, żeby nie było łyso i pusto.
dzięki Aniu, nawet dzisiaj trochę brandy wypiłam żeby nic mi się nie przyplątało i krew szybciej chodziła
jutro powinno już być o wiele cieplej odwzajemniam Alba Luxurians
U mnie na półmetku zimy mają się doskonale, chłodna piwnica, temperatura 0-5 stopni, bez światła, w wyzszej tempetaturze fotka druga powyżej 10 stopni i trochę światła, nieco gorzej liscie trochę podsychają.
Dobrze Haniu, że widać poprawę. Chociaż mało choruję to za to przechodze okropnie i zawsze jedną nogą stoje nad dołkiem, wiem jak choróbsko może dać w kość. Myśl o wiośnie,
już nie długo jeszcze miesiąc i będzie dobrze Gratuluję 900
Danusiu ale malwy ze względu na swoją wysokość mogą służyć jako tło dla niższych, moje rosną tam gdzie chcą, bo nie rosną tam gdzie ja bym chciała posadzone jakoś tajemniczo giną, a pojawiają się np, między porzeczkami
Justyna jestem jestem, tylko nie dość że zarobiona, to jeszcze postanowiłam dotrzymać postanowień noworocznych i fitnasuje się wieczorami. Co bym miała siłę ze szpadlem walczyć jak śniegi stopnieją