zuza12 napisał(a)

Na koniec kwiaty wyczarowane moją ręką i igłą. Wyszywanie pochłaniało mnie całkowicie zanim zamieszkałam w domu. Teraz niestety nie mam czasu na tą pasję.


Pogoda super, wiec biegnę do ogrodu, bo po ostatnich deszczach chwasty rosną jak szalone. Do zobaczenia jutro.

Witaj Przyłączam się do Ciebie i Moniiki w kwestii haftowania Ja też już nie haftuję krzyżykami, teraz haftuję kopaczką w ogrodzie. Mozolnie to idzie, ale zawsze ruch na powietrzu zdrowszy niż siedzenie z igiełką i muliną w fotelu. Świąteczne serdeczności i moje haftowanie dla Ciebie.

Iluminacje świetlne przepiękne, fajnie że jest jeszcze śnieg, bo od jutra to ma byc odwilż. Trochę szkoda, ale moze tak szybko nie roztopi białej pierzynki

Acer palmatum Hana Matoi


Cornus kousa Gold Star


Sambucus racemosa Plumosa Aurea

Całemu Ogrodowisku