takie elementy zawsze przysparzają problemów, bo dekoracyjne nie są.
Natomiast, ja tam się cieszę, że mamy BOŚ a nie szambo czy kanalizację bo koszty roczne w obu przypadkach są dużo wyższe, raz w roku płacę ok. 120 zł za wybranie zawartości oczyszczalni i jeszcze około 150 zł rocznie za prąd, to całe koszty.
Myślę, że będzie pasowało, bo są powtórzone rozplenice i hortensje.
Bardzo ładne jesienne deszczowe zdjęcia. Wrzosy nadal trzymają kolor
Ty masz płaskie dekle, a ja mam w dwóch miejscach "wyniesione" i jeszcze w innych dwóch miejscach kominki od oczyszczalni. Te kominki otuliłam donicami z odciętym dnem (wkopane) i teraz stipa w nich rośnie, która skutecznie je zasłania Wczesną wiosną (marzec) wysiewam w nich owies wieczniezielony i też ładnie je kryje
Niestety z tymi wyniesionymi deklami nic nie jestem w satnie zrobić i to jeszcze w przedogródku - koszmar. Cierpliwie czekam kiedy będzie u mnie w wiosce kanalizacja to dopiero się ich pozbędę.
a myślisz, że przesadzam? No na pewno jest lepiej niż kiedyś, dzięki forum jakiś wianek umiem sobie chociaż machnąć
Wczoraj sobie kupiłam chryzantemy do donicy, cos by trzeba było stworzyć.
Mam nadzieję, bo jeszcze kilka dni i trzeba będzie czekac do wiosny -przynajmniej z większymi krzakami. Mam nauczkę, zamiast zrobic od razu, to czekałam na "natchnienie" - dobrze, że zdążyliśmy jeszcze skosić trawnik w przerwie padania deszczu.
zapomniałam moja jemioła z mazur od dziadków przywiozłam sobei jak na weselu bylismy ostatnio. w sadzie u dziadków na jabłoni była więc zrzuciłysmy bez problemu dlugim palem