Przeczytałam , oczy mi sie zapociły , u nas w domu tež jakoś smutno , myśle že do świat to minie.M . ležy, jeszcze niewolno mu stanać na noge , jakoś niedobrze sie goi , wszystko na moji głowie a na polu ślisko i śniegu przyfujało. Jak jest zdrowie , to jest wszystko . tež zrobiłam zimowe fotki , biały Ostry i koło domu .Hanulko , pozdrawiam , wspominam. pa ..
Każdy konkurs mobilizuje ten też a rywalizować lubimy...Za namową bo jest mi niezręcznie się chwalić też chcę się zabawić.
W moim przypadku narzędzia i akcesoria ogrodnicze są doceniane i zawsze mają swoje miejsce a co zrozumiałe są w należytym stanie po pracy. Taką mam już "wadę", że lubię porządek.
Drobne i proste narzędzia ogrodnicze i niezbędny sprzęt a także nawozy, środki ochrony roślin znajdują się w części gospodarczej "domku ogrodnika", który znakomicie spełnia swoją rolę bo wszystko mam pod ręką.
Mój wianek, który wisi teraz na furtce przed domem
Zdjęcia z przymiarki w salonie... jednak nie te kolory do domu
Jak się mocniej zamknie furtkę, to dzwoneczek dzwoni
Taką zieloną trybulę sieje wiosną i ciacham jak szczypiorek jako dodatek.Smaku jakiegoś określonego to ona nie ma ale podobno jest bardzo odżywcza i właśnie dlatego zalecana.
Witam!
Aniu, fanką gotowania też nie jestem, gdyby nie M i dzieci nawet do garków bym nie podchodziła. Jak mam dokładny przepis to coś mi się czasami uda, a tak to same podstawowe dania, bez udziwnień, tak między nas trzy rozdzielono umiłowania, że kuchnię dostała młodsza siostra, uwielbienie do zbierania grzybów starsza siostra, a ja miłośc do kopania, przesadzania i grzebania w ziemi
Zuza, czytałam u Ciebie o wczorajszym -17, u mnie dziś z -12 i pierwszy raz Kinię musiałam odwozić do przedszkola, bo było za zimno. Kilka storczyków w domu tak załatwiłam, że wyniosłam do innego pokoju żeby nie straszyły, a one pięknie odżyły
Dziś udało się zrobić zdjęcie ptakom, jakimś, powiedźmy że zdjecia z daleka i nie rozpoznaje
Robiłyśmy dziś pierniczki z przepisu Gabrieli - jak mi się udały to wszystcy powinni spróbować je robić
( https://www.ogrodowisko.pl/watek/1193-pierniczki-swiateczne?page=12 )
Jolu super wałeczek ja mam na takie mniejsze pierożki formę nie z aluminium ale też w tym kolorze tylko grubszy ten metal , kładę na niego placek farsz, potem następny placek i wszystko przejeżdżam wałkiem, pierożki wypadają od dołu
Jeżeli nie znacie matki-wariatki to ja Wam mówie, że już znacie... Przez Kubę, a właściwie przez nieprzemyślane zdanie popełniłam dzisiaj kotlety mielone... ale zobaczcie co nam wyszło z Kubą
Przepraszam, podałam niewłasciwą nazwę rośliny o którą mnie pytaliście.
Nie jest to oczywiście marchewnik, a trybula, dokładnie: Anthriscus sylvestris 'Raven's Wing'.
Zajrzałam do notatek (których chyba już nigdy nie uporządkuję!?) po tym, jak zobaczyłam trybulę w artykule Danusi.
Dziękuję, dziękuje... za Anthriscus sylvestris 'Raven's Wing'.
Marchewnika czerwonolistnego to zapamiętam do końca życia, Vito, spać przez niego nie mogłem.
Przepraszam, podałam niewłasciwą nazwę rośliny o którą mnie pytaliście.
Nie jest to oczywiście marchewnik, a trybula, dokładnie: Anthriscus sylvestris 'Raven's Wing'.
Zajrzałam do notatek (których chyba już nigdy nie uporządkuję!?) po tym, jak zobaczyłam trybulę w artykule Danusi.
No to teraz i o trybuli, i o marchewniku poczytać gdzieś muszę Różnice trzeba wyłapać Nie znam żadnej z tych roślin.
Cudne!! Z czego je robisz ? Jeśli to nie tajemnica handlowa?
Masa solna? akolorek jak?
A jak robisz oczka? Malujesz czy coś naklejasz? Chyba na próbę zrobię dokładnie takie jak Twoje, bo śliczne są, a mi wychodzi tylko Pszczółka Maja ze skrzydłami anioła.
Oj ,dużo i to dziwnych niektóre chyba nigdy nie będą wykorzystane,a jakoś wyrzucić żal
Znalazłam taką narzutę na łożka!
Co jakiś czas wyciagam ,popatrzę i chowam.Podobmie jak sukienkę ślubną
Też mam słabość do 'szufladowych skarbów'.
Stare klockowe narzuty wieszam zamiast firanek.
No i po robocie! Zrobiłam pierniczki wg przepisu Gabrieli. Fantastyczny przepis! Ciasto kapitalne, nic się nie klei, nawet do wałkowania nie musiałam mąką podsypywać
Piekłam na blachach wysmarowanych masłem i posypanych cieniutką warstwą mąki, ładnie odchodziły podczas gdy do papieru przywierały a to dlatego, że może nie był odpowiedni. Pieką się krótko, jakieś 6 - 8 minut /bez termoobiegu/