Danusia: Irenka ! dawaj, będziemy ciachać !
Irenka: eee. może nie, bo sobie krzywdę tym zrobię....
Danusia: to może ktoś inny chętny?
Danusia: ok, kazał pan, musiał sam, pokażę wam jak się to robi...tylko mi tu się nie kręcić...
Danusia: o! nagle wszyscy się znaleźli !!! Za późno ! To moje zabawki !
Danusia: to pokażę wam cięcie z przytupem...cykajcie fotki
Irenka: chyba się jednak zdecyduję....hmmm
Irenka: hehe Danusia, skrzywiłaś nożyce !!! to ja rezygnuję...
Danusia: kto mi tu czary rzucił na moje nożyce???!!!
Witek: o Danusia, to tutaj się tak skrzywiły, na tym małym listku !
Danusia: cholera! faktycznie...
Irenka: ?
Witek: no i co najlepszego narobiłaś?
Irenka: ja? to nie ja ! eee...mnie boli głowa...
Danusia: cicho, tam, spróbuję od drugiej strony na tym liściu, to może je wyprostuję...
Irenka: no, dalej, niech się uda, a co jeśli nie?
Danusia: oh, nie martwcie się, to przyklepiemy tą łopatką...
Madżenka: obyś miała rację...
Madżenka: no i się udało ! wypijmy za to !!!!