Agnieszko razem z sąsiadami i Teściami i braćmi M daliśmy radę

I do tej pory mam w zamrażarce ze 3 kilo pewnie

Nie zaprawiałam. Ale najadłyśmy się z Młodą do syta (M nie przepada)
Bożenko pracochłonne te warzywa, ale ja to lubię

To magiczna chwila gdy roślinki kiełkują (zwłaszcza takie marchewki - nasion prawie nie widać!). I za kilka miesięcy są wyrośnięte i dorodne, wystarczy trochę wody, dobra ziemia

Młoda ma małe rękawiczki ogrodnicze, też czeka na wiosnę

Chce mieć sam groszek na swoim kawałku grządki
No to jeszcze trochę warzywek
22gi czerwca:
i róża w fasolce